W lipcu i sierpniu zeszłego roku z powodu fali upałów kupienie wentylatora graniczyło z cudem. Na dostawy wiatraków trzeba było czekać nawet 30 dni, a przy dużym popycie i małej podaży ceny musiały wzrosnąć. Podobnie może być w tym roku.
- Dostajemy dostawy wentylatorów, ale nie są zbyt duże. Największą popularnością cieszą się wiatraki biurkowe i najtańsze stojące. Polecamy kupować je jak najszybciej, żeby uniknąć zeszłorocznego szaleństwa, gdy klienci wyrywali sobie wiatraki z palet - mówi jeden z pracowników Carrefour w CH Borek.
Dziś bardzo ciepło, ale uwaga na burze! (PROGNOZA POGODY, GDZIE JEST BURZA, RADAR)
Przeciętne ceny małych wentylatorów biurkowych o średnicy śmigła (23-30 cm) wahają się od 69,90 zł do nawet 129 zł. Z kolei ceny wiatraków stojących (średnica śmigła 40 cm) wynoszą od 90 do 300-400 zł. Te najdroższe są sterowane za pomocą pilota, posiadają nawet 7 programów chłodzenia, emitują niski poziom hałasu i mają moc 80-90 wat.
W sklepach Saturn w Pasażu Grunwaldzkim i Magnolii już teraz nie ma wentylatorów biurkowych. W obu jest zaledwie kilka sztuk mniejszych wiatraków. Podobnie wygląda sytuacja w Media Expert przy ul. Granicznej, gdzie też brakuje wiatraków, ale w tym przypadku stojących. Znajdziemy zaledwie kilka sztuk w cenie 80 zł albo lepszej jakości za 180 zł.
Problemów z dostępnością wiatraków nie ma jeszcze w Obi i Castoramie. Z kolei w RTV Euro AGD prowadzona jest sprzedaż internetowa, co zresztą zalecają sprzedawcy. W ofercie internetowej sklepów jest znacznie większy wybór, a na dostawę trzeba najczęściej czekać tylko 1-2 dni. Zdarza się jednak, że po kilkunastu godzinach nasza rezerwacja może zostać anulowana "ponieważ towar znajdujący się w sklepie jest niepełnowartościowy".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?