Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest chodnik? Krzaki zarosły przejście przy Wyszyńskiego (LIST, ZDJĘCIA)

Czytelnik
- Gdzie jest chodnik? - pyta w liście do naszej redakcji Czytelnik z ulicy Wyszyńskiego. I wyjaśnia, że został on porośnięty przez chwasty i nieprzycinane krzaki. I wylicza inne przykłady zaniedbanych miejsc. - W dokumentach pewnie wszystko pięknie gra, premie można przyznać, a rzeczywistość skrzeczy okrutnie... - dodaje na koniec.

Oto cały list naszego Czytelnika Zbigniewa Sałamachy :

Witam Państwa!

Zauroczony Waszą skutecznością pozwalam sobie podesłać Państwu kilka zdjęć ilustrujących może mały, może duży - ale za to dosyć irytujący problem pięknie ilustrujący specyficzną dbałość naszych wspaniałych służb miejskich i urzędników o estetykę miasta, bezpieczeństwo i wygodę mieszkańców...

Na ulicy St. Kard. Wyszyńskiego na wysokości nieruchomości nr 99-103 i 109-111 (pomiędzy ul. Nowowiejską i E. Orzeszkowej, prawa strona w kierunku do mostów Warszawskich) prawie zniknął chodnik - nie jest to efekt jakichś sztuczek magicznych czy działań sił nieczystych... Jest to tylko efekt zaniechań odpowiednich służb miejskich i urzędników, którzy te służby powinni nadzorować.

Chodnik zgodnie z dzikimi prawami przyrody został zajęty przez krzaki, które w tym roku nie były ani razu przycinane - piękne osty wyższe od człowieka również zdążyły w kilku miejscach wyrosnąć, pomiędzy krzewami można podziwiać sterty śmieci i uschniętego zielska. Mieszkańcy siłą rzeczy zmuszeni są do poruszania się ścieżką rowerową, co oczywiście jest częstą przyczyną, powiedzmy delikatnie nieporozumień pieszych z cyklistami.

Tak wiem, co powie odpowiedni rzecznik - robimy, co możemy, ale nie mamy pieniędzy... Trochę lat już żyję i takiego wręcz niechlujstwa w moim mieście nie pamiętam - na życzenie mogę podesłać sporo zdjęć (z maleńkiego obszaru miasta) ilustrujących np. kompletnie zatkane mułem studzienki kanalizacyjne na ul. Nowowiejskiej, blaszane kontenery na śmieci (zwykłe śmieci - nie na śmieci segregowane) stojące od wielu lat na chodniku w ciągu ulicy M. Curie-Skłodowskiej (przy ul. Norwida), zaniedbane przystanki na Rondzie Reagana z niedziałającą od wielu miesięcy większością wind i zdezelowanym niebieskim oświetleniem górnej opaski przystanków (od kilku dni chyba wyłączonym na amen) itp.

Nie zawsze i nie wszystko da się wytłumaczyć brakiem pieniędzy, często jest to po prostu grzech zaniechania i braku jakichkolwiek konsekwencji za takie postępowanie... W dokumentach pewnie wszystko pięknie gra, premie można przyznać, a rzeczywistość skrzeczy okrutnie... Przesadzam? Chyba nie...

Pozdrawiam Państwa serdecznie!

Zbigniew Sałamacha (zbisa)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska