Gdzie ci mężczyźni, normalni tacy... Oto cztery męskie typy: drwal, przeciętniak, człowiek korporacji i mężczyzna metroseksualny
PRZECIĘTNIAK Statystyczny Polak podobno nie występuje w naturze, a jedynie na papierze, ale jakim cudem codziennie mijamy wielu takich przeciętnych panów? Można ich poznać po za dużych ciuchach, zwykle kurtce, która mogłaby pomieścić dwóch takich facetów, oraz znoszonych spodniach. Przeciętniacy preferują kolory ziemi, tak jakby chcieli się wtopić w otoczenie. Ulubione hobby – działka, wędkarstwo albo przesiadywanie w garażu pod blokiem i grzebanie w 11-letnim „passeratti”. Można z nimi pogadać o polityce, motoryzacji, budowie altanki bez pozwolenia czy promocjach w Castoramie, natomiast o premierze w Operze Śląskiej albo o dzieciach – nie bardzo. Za to na tego pana można liczyć, jeśli złapiemy gumę na DTŚ-ce. Zatrzyma się, żeby pomóc, nie będzie żałował spranych dżinsów, a w jednej z licznych kieszeni w kurtce na pewno znajdą się wszystkie potrzebne do wymiany koła narzędzia.