Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy leje, rowerzysta może jechać chodnikiem

Agata Wojciechowska
Podczas ulewy rowerzyści mają prawo jeździć po chodnikach. To przepis, obowiązujący od dwóch lat. W kodeksie drogowym napisano, że cyklista może korzystać z chodnika w czasie trudnych warunków atmosferycznych. Przepisy wymieniają wśród nich śnieg, silny wiatr, gołoledź, gęstą mgłę i ulewę.

Ale kiedy zaczyna się ulewa, a kiedy to tylko zwykły deszcz? To już muszą ocenić sami rowerzyści i policjanci. - Jeżeli sytuacja na drodze, spowodowana warunkami atmosferycznymi, zagraża bezpieczeństwu rowerzysty, to może on skorzystać przy poruszani się na rowerze z chodnika – mówi Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

- Jednak muszę zaznaczyć, że każda sytuacja jest inna i ocenia ją sam kierujący jednośladem. Powinien brać on pod uwagę warunki, tj. kałuże na jezdni czy widoczność. Na pewno mżawka lub kapuśniaczek nie uprawnia do jazdy po chodniku. Jeśli jednak deszcz jest na tyle intensywny, że wycieraczki samochodowe mają problemy ze zbieraniem wody z szyb samochodów, to warto rozważyć jazdę po chodniku. Wówczas zalecane są szczególne środki ostrożności ze względu na fakt, że to piesi mają tam pierwszeństwo. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku gdy takiego rowerzystę zatrzyma patrol policji, funkcjonariusze przy ocenie jego działań będą brali pod uwagę widoczność i warunki panujące w chwili kontroli. Ważne jest w takich przypadkach podejście zdroworozsądkowe - dodaje Zaporowski.

- Nie jestem sędzią, by oceniać czy ostatnie deszcze we Wrocławiu można zaliczyć do tych wyjątkowych sytuacji – mówi Daniel Chojnacki, wrocławski oficer rowerowy. - Ocena leży w gestii każdego rowerzysty, choć moim zdaniem zacinający deszcz, to właśnie ulewa. Największy problem mają osoby w okularach, gdyż nie wymyślono do nich wycieraczek. Sam, jadąc dzisiaj rowerem do pracy, przez ul. Skarbowców mijałem wielkie kałuże. Jechałem bliżej środka jezdni, by nie zachęcać kierowców do wyprzedzania mnie i przy okazji ochlapania. Kierowcy w zdecydowanej większości są wyrozumiali więc nikt nie trąbił, a ja suchy dojechałem do pracy - opowiada Chojnacki.

Co ważne, jazda rowerem po chodniku jest możliwa tylko i wyłącznie wówczas, kiedy nie ma infrastruktury rowerowej, takiego jak kontrapas czy droga rowerowa. Rowerzyści nie mogą poruszać się po chodnikach również w momencie, kiedy jazdę po ulicach utrudniają tylko kałuże, a nie deszcze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska