Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gangster "Oława" zatrzymany. Ukrywał się w tajnym pomieszczeniu za komodą

MAL
Zatrzymanie "Oławy" w małej miejscowości pod Wieluniem
Zatrzymanie "Oławy" w małej miejscowości pod Wieluniem arch. Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi
Policjanci z Łodzi zatrzymali poszukiwanego listem gończym Mieczysław M. „Oławę”, legendę dolnośląskiego półświatka. Gangster wpadł w małej wsi pod Wieluniem. Przed policją ukrywał się w specjalnie przygotowanej kryjówce. "Oława" ma do odsiedzenia ponad 2 lata za zastraszanie właściciela... dmuchanego zamku.

„Oława” miał pójść do więzienia za dwa przestępstwa dokonane w 2011 r. Próbował zastraszać właściciela dmuchanego zamku dla dzieci. Chciał, żeby właściciel zamku zamknął biznes. „Oława” straszył, że jak nie zamknie, to mu „firmę rozp...”. Chciał w ten sposób pomóc osobie działającej w tej samej branży likwidując jej konkurencję. „Ukarał” także oławskiego wulkanizatora 100-złotową karą za to, że on, słynny „Oława”, musiał czekać w kolejce na usługę. Ale wulkanizator nie miał zamiaru płacić.

„Oława” nie zamierzał iść do więzienia. Od czerwca 2016 roku poszukiwany był listem gończym. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi dotarli do niewielkiej wsi w powiecie wieluńskim. Mieli oni informację, że tam może się ukrywać znany gangster.

- Wytypowana posesja była obserwowana przez funkcjonariuszy. Ich spostrzeżenia wskazywały na to, że ktoś przebywa wewnątrz domu. Policjanci wykorzystali moment, kiedy na podwórko wjechał samochód. Kiedy kobieta kierująca autem zorientowała się, że ma do czynienia z policjantami stała się agresywna. Chciała za wszelką cenę uniemożliwić wejście do domu – informuje młodszy inspektor Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Kryminalni rozpoczęli przeszukania pomieszczeń. W jednym z nich zauważyli komodę, za którą, jak się okazało, ukryto pomieszczenie zabudowane płytą kartonowo-gipsową. W środku znajdował się "Oława".

- Policjanci zatrzymali poszukiwanego 57-latka. Zaskoczony nie stawiał oporu. Mężczyzna wcześniej był wielokrotnie notowany za konflikty z prawem nie tylko na terenie Polski, ale także Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych – informuje Joanna Kącka.

Mieczysław M. to jedna z ważniejszych postaci dolnośląskiego gangsterskiego półświatka. Na początku lat 90. wyskoczył przez okno w czasie przesłuchania prowadzonego przez prokuratora Jacka Kaucza. Później przysłał mu z USA kartkę z życzeniami: „pocałuj mnie w d...”. Gdy wrócił do Polski, znów uciekł. Ośmieszył dolnośląską policję, która go zatrzymała, po prostu wychodząc przez bramę. Wpadł w Niemczech, ale z Niemiec trafił do USA, bo tam był poszukiwany za kradzieże aut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska