Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

FutureNet Śląsk Wrocław pokazał moc! Polfarmex Kutno bez szans

Marta Wrońska
FutureNet Śląsk Wrocław
W meczu 16. kolejki I ligi koszykówki FutureNet Śląsk Wrocław pewnie wygrał z Polfarmeksem Kutno 90:63. Spotkanie od początku do końca kontrolowali zawodnicy WKS-u.

FutureNet Śląsk Wrocław po przerwie świętecznej pojechał do Kutna, gdzie mierzył się z miejscowym Polfarmeksem. Pierwszy mecz rundy rewanżowej podopieczni Radosława Hyżego wygrali pewnie. Koszykarze pokazali świeżość i moc.

Początek spotkania należał do WKS-u. Trójkolorowi wyszli na parkiet z naładowanymi bateriami. Skibniewski i Kulon napędzali ataki Śląska, pod koszem świetnie zbierał piłki Dziewa. FutureNet wygrał pierwszą kwartę 25:12, gospodarze byli tłem dla szybko i skutecznie grających wrocławian.

WKS rozpoczął drugą odsłonę nieskutecznie, przyjezdni nie trafiali z dystansu. Polfarmeks szybko zaczął wykorzystywać błędy wrocławian. Tomasz Andrzejewski celnym rzutem za trzy punkty zniwelował stratę zespołu z Kutna do dziesięciu oczek. Śląsk przebudził Jakub Musiał, którego wejście na parkiet ożywiło grę drużyny. 20-latek walczył jak lew o każdą piłkę, popisał się celną trójką i indywidualną akcją. WKS znów złapał swój rytm i zaczął odskakiwać wyraźnie dziś słabszemu Polfarmeksowi. Słowa trenera Trójkolorowych Radosława Hyżego, że tylko my sami możemy siebie zatrzymać, idealnie opisywały to co się działo na parkiecie. Gdy Śląsk grał swój basket miejscowa drużyna nie była w stanie dotrzymać wrocławianom tempa. Pod koniec kwarty spektakularnym wsadem popisał się koszykarz WKS-u Aleksander Dziewa, wprowadzając w osłupienie rywali. FutureNet schodził do szatni z 27 punktową przewagą.

Po przerwie Śląsk nadal dyktowali warunki gry i nie pozwalali odrobić starty Polfarmeksowi. Z dystansu celnie trafiali Skibniewski i Dziewa, przewaga WKS-u w trzeciej kwarcie wzrosła nawet do 30 oczek. Drużyna z Kutna była nieskuteczna nawet z lini rzutów osobistych, zespół nie istniał, to FutureNet rządził na parkiecie. W połowię odsłony bardzo dobrą zmianę dał Bożenko, który z wielką łatwością przedzierał się pod kosz rywali i punktował akcjami indywidualnymi miejscowy zespół. Pod koniec kwarty koszykarze Polfarmeksu wykorzystali starty wrocławian i odrobili parę punktów przewagi. WKS wygrywał jednak nadal pewnie 71:48.

Decydująca partia spotkania rozpoczęła się celnie dla Śląska. Lay-upem popisał się Norbert Kulon, dokładając jeszcze punkt z lini rzutów osobistych. Miejscowa ekipa próbowała indywidualnymi zrywami zmienić oblicze spotkania, jednak to się nie udało. Śląsk Wrocław był dziś silniejszym zespołem i wygrał zasłużenie na wyjeździe 90:63.

Bohaterami spotkania wśród graczy WKS-u byli Jakub Musiał i Sebastian Bożenko. Koszykarze łącznie dla FutureNetu zdobyli 37 punktów.

Polfarmex Kutno - FutureNet Śląsk Wrocław 63:90 (12:25, 15:29, 21:17, 15:19)

Polfarmex: Marek 2, Pawlak 4, Sobczak 12, Wieczorek 5, Czyżnielewski 6, Majewski 12, Obarek 4, Nowicki 4, Gospodarek 9, Andrzejewski 3.
FutureNet: Bożenko 19, Musiał 18, Dziewa 12, Pietras 10, Tomczak 10, Skibniewski 10, Leńczuk 6, Kulon 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska