Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbolowe abecadło 2011 roku

J. Guder, P. Kucharski
Pańskie oko konia tuczy. Dlatego Orest Lenczyk tak uważnie przyglądał się piłkarzom. Efekt? Lider na półmetku sezonu
Pańskie oko konia tuczy. Dlatego Orest Lenczyk tak uważnie przyglądał się piłkarzom. Efekt? Lider na półmetku sezonu fot. tomasz hołod
Było i śmieszno, i straszno. Przypomnijmy sobie najciekawsze wydarzenia w dolnośląskim futbolu w mijającym roku

A jak Abwo. David Solomon Abwo. Nigeryjski skrzydłowy do Zagłębia Lubina przybył na początku roku. Problemów z adaptacją nie miał, a i mróz oraz zaśnieżone murawy nie stanowiły dla niego problemu. Gdy już nastała wiosna, okazał się jednym z objawień ekstraklasy. W nagrodę Zagłębie wykupiło go z Lombardu Papa i zaoferowało nowy kontrakt. I wtedy przytrafił się sympatycznemu Davidowi "syndrom lubiński". Abwo w piłkę grać przestał. Biegał też jakby wolniej, a na koniec rundy przytrafiła mu się kontuzja.

B Bakero. Jose Maria Bakero. Co w tym zestawieniu robi hiszpański trener Lecha Poznań? Otóż po pierwszym meczu jego drużyny w Lubinie (1:1) oświadczył wszem i wobec, że Zagłębie zakończy rundę w pierwszej trójce tabeli. Oj, pomylił się bardzo. Ale nie tylko dlatego już wiemy, dlaczego kibice "Kolejorza" skandują: "Chcemy trenera, a nie Bakera!".

C jak czkawka. Długo odbijał się czkawką wyjazd piłkarzy Górnika Wałbrzych na uniwersyteckie mistrzostwa Europy do Finlandii. Ominął ich okres przygotowawczy i na inaugurację sezonu przegrali cztery mecze w lidze, a z Pucharu Polski odpadli z rezerwami Rozwoju Katowice.

D jak Dadełło. Andrzej Dadełło. Legnicki milioner przeczytał kiedyś w gazecie, że piłkarska Miedź bliska jest bankructwa. Uratuję ją! - pomyślał sobie i swoje niemałe pieniądze przeznacza nie tylko na szachową Polonię Wrocław. Efekt? Miedź dokonała kilku spektakularnych transferów i walczy o awans do pierwszej ligi.

E jak Europa, czyli wielka przygoda Śląska Wrocław. Zespół z Dolnego Śląska do pucharów wrócił po 24 latach. Najpierw po emocjonującym dwumeczu ograł szkockie Dundee United, potem po karnych wyeliminował Lokomotiv Sofię, by w decydującej batalii o fazę grupową Ligi Europejskiej ulec Rapidowi Bukareszt. Wierzymy, że w przyszłym roku dane nam będzie tę przygodę powtórzyć.

F jak fikołek w wykonaniu Oresta Lenczyka. W taki właśnie sposób szkoleniowiec aktualnych wicemistrzów Polski cieszył się po wygranych z Wisłą Kraków na Oporowskiej i Legią w Warszawie. Po meczu z "Białą Gwiazdą" poklepał jeszcze po głowie jednego z fotoreporterów. Nie mamy nic przeciwko, by w Nowym Roku miał więcej okazji do takiej radości.

G jak grabie. - Czasami zachowuje się jak grabie rzucone w pole karne - tak o swoim napastniku Zbigniewie Zakrzewskim powiedział po jednym z meczów trener Miedzi Bogusław Baniak. "Zaki" się nie obraził i robił swoje. Po rundzie jesiennej korona króla strzelców drugiej ligi jest jego!

H jak herb. Herb, którego zabrakło na koszulce Janusza Gancarczyka w derbowym meczu Zagłębia ze Śląskiem (1:5). Piłkarz i klub utrzymują, że to niedopatrzenie osoby odpowiedzialnej za przygotowanie strojów. Ale kibice i tak wiedzą swoje. Już niedługo jednak fani nie będą już musieli wieszać na "Garnku" psów. Oławianin jest bowiem na wylocie z Lubina. Dokąd trafi?

I jak Isailović. Bojan Isailović. Mówili, że serbski bramkarz Zagłębia nogami to nie za bardzo grać potrafi. A widzieliście jego bramkę w derbach ze Śląskiem? Takiego wykończenia akcji nie powstydziliby się nawet Diaz z Voskampem. Tymczasem trener Pavel Hapal w nagrodę odesłał go na ławkę rezerwowych. Zaraz, zaraz, czy to nie był gol samobójczy?

J jak juniorzy z Lubina. Stare wygi "Miedziowych", mówiąc delikatnie, zawodzą. Za to ich młodsi koledzy nie mają sobie równych w Polsce. W tym roku zdobyli mistrzostwo Młodej Ekstraklasy. I to po raz drugi z rzędu! Panie trenerze Hapal, Woźniaków, Dąbrowskich i Famulskich w młodzieżowych drużynach Zagłębia jest więcej.

K jak kret. Bo w piłkarskim Śląsku cały czas jednak ktoś ryje. Tak przynajmniej twierdzi trener Orest Lenczyk. - Gdy przegrywamy, głowę podnoszą ci, których już może nie powinno być w klubie? - pytał niedawno.

L jak Luksyte. Sandra Luksyte. Gdyby nie ona, to Darvydasa Sernasa pozbylibyśmy się z Zagłębia bez mrugnięcia okiem. Blondwłosa piękność, partnerka życiowa "snajpera Miedziowych", przekonuje nas jednak do tego, że może Darvydasowi warto dać jeszcze szansę.

Ł jak łodzianin, albo inaczej Łukasz Madej. W spotkaniu z ŁKS-em-- czyli z klubem, w którym się wychował - trener ściągnął go jeszcze przed przerwą. - Takich rzeczy się nie robi. Nie nadawałem się do zmiany i mogę to wprost powiedzieć trenerowi. Całe szczęście był to ostatni mecz w roku. Emocje opadną.

M jak Mamrot. Ireneusz Mamrot. Dokonał tego, czego kilku innym trenerom się nie udało - wydobył Chrobrego Głogów z trzeciej ligi. Po awansie ani myślał walczyć o utrzymanie. Dziś jego piłkarze mają tyle samo punktów, co trzecia w tabeli Miedź Legnica i realne szanse na kolejną promocję. Pamiętacie, jak kiedyś napisaliśmy, że Mamrot prędzej czy później znajdzie pracę w ekstraklasie? Dziś to powtarzamy.

N jak najdroższe piwo w życiu. A właściwie dwa, bo tyle wypił Dariusz Pietrasiak po meczu z Lechem, a potem - jak opowiada - "zarysował taksówkę". Klub ukarał go finansowo, policja zatrzymała prawo jazdy, ale stoper Śląska nadal grał bardzo pewnie.

O jak MKS Oława. Lider trzeciej ligi dolnośląsko-lubuskiej. Wyraźny, ale dość niespodziewany. Podobno nawet od gminy dostał zielone światło, by i na koniec sezonu być na czele i wywalczyć promocję.

P jak piękny, ale pusty, czyli stadion Zagłębia Lubin. Rozumiemy, że gra "Miedziowych" może powodować wstręt do futbolu. Rozumiemy, że czasami pogoda nie sprzyja wychodzeniu z domu. Rozumiemy, że niekiedy lepiej spędzić czas z rodziną. Ale nie potrafimy zrozumieć, że Dialog Arena świeci pustkami, bo kibice się bojkotują.

R jak ratownik Janusz Kudyba. Nie zważając na problemy sportowe KS-u Polkowice, przejął pałeczkę po Dominiku Nowaku i Bartłomieju Majewskim. Z ostatniej drużyny w tabeli zrobił drużynę... trzecią od końca. Słabo? Wcale nie. KS pod jego wodzą zdobył 16 pkt, strzelił wiele bramek i napędził strachu najlepszym. Wiosna wasza!

S jak Schodnia. Jeśli jesteś kibicem Śląska, a nie wiesz jeszcze, gdzie położona jest ta wieś, to powinieneś się wstydzić. Ze Schodni pochodzi Waldemar Sobota - skrzydłowy Śląska i gwiazda opolskiej piłki. U siebie jest uwielbiany. Nic dziwnego, skoro potrafi dla swoich fanów zamówić ponad 100 biletów na mecz Śląsk - Wisła na nowym stadionie.

T jak "TAK". Futbol "na tak" - czyli do przodu - Ryszarda Tarasiewicza. Najpierw - jeszcze bez pracy - często mówił, że w wicemistrzostwie Śląska jest jego duży pierwiastek. Potem, gdy trafił już do ŁKS-u, znów grał ofensywną piłkę. W czterech meczach zdobył punkt, stracił 10 goli, strzelił 2. Choć po porażce ze Śląskiem było nam go szkoda, bo łodzianie zasłużyli przynajmniej na remis.

U jak Urban. Jan Urban. To był ktoś. Na Dialog Arenie budził szacunek wszystkich pracowników klubów. Dziennikarzom też nie dał sobie w kaszę dmuchać. Naprawdę nam szkoda, że nie powiodło mu się w Zagłębiu. Panu Janowi pozostaje teraz delektować się umiłowanymi winami z Hiszpanii.

V jak Voskamp. Sympatyczny Holender pojawił się we Wrocławiu dość niespodziewanie. Wiedzieliśmy o nim tyle, że jest dziennikarzem amatorem, a w przeszłości w jednym spotkaniu był zdolny strzelić 8 bramek. Uznanie i miano "wrocławskiego Berkampa" zyskał już po pierwszym meczu, gdy golem zapewnił Śląskowi wygraną 1:0 nad Dundee United.

W jak Wasiluk. Marek Wasiluk. Najpierw zastanawialiśmy się, czy podczas pierwszego meczu na Pilczycach przy bramce Voskampa faulował bramkarza Lechii. Potem zachodziliśmy w głowę, dlaczego obrońca wchodzi na boisko, gdy WKS przegrywa z ŁKS-em 0:1. Chwilę potem zaliczył asystę i strzelił bramkę.

Y "yes, yes, yes!" - krzyczeli szkoccy kibice po pięciu minutach rewanżowego meczu II rundy eliminacji Ligi Europejskiej między Dundee United a Śląskiem Wrocław. Ich pupile prowadzili 2:0, a potem 3:1. Uciszył ich strzał - marzenie w samo okienko. Jego autorem był Sebastian Dudek.

Z jak zesłanie piłkarzy Zagłębia do kopalni. Za karę. Do dziś nie rozumiemy, co kierowało działaczami z Dialog Areny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska