Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbol amerykański: Devils Wrocław - AZS Silesia Rebels 59:0

JG, ip
W rozegranym w sobotę 31 marca meczu drugiej kolejki Topligi obecny wicemistrz ligi, Devils Wrocław pokonał AZS Silesia Rebels 59:0.

Silny wiatr, padający deszcz i przez chwilę również śnieg zmusił obie drużyny do, przede wszystkim, akcji biegowych. Już w pierwszej serii Devils przyłożenie w ten sposób zdobył Niles Mittasch. Rebels nie odpowiedzieli ani jedną pierwszą próbą, a do tego po zablokowanej próbie odkopnięcia zostali ponownie zepchnięci do obrony na własnej połowie. Wystarczyła jednak tylko jedna próba, żeby Mittasch podwoił przewagę gospodarzy.

Dwa szybkie ciosy nie obudziły gości, którzy po złym wprowadzeniu piłki do gry przy próbie punta oddali rywalom dwa darmowe punkty za safety. Po odkopnięciu piłki wreszcie popisała się jednak defensywa Rebels przejmując podanie Krzysztofa Wydrowskiego. Nie zdało się to jednak na wiele, bo zespół z Katowic znów nie zdobył pierwszej próby, a po kolejnym odkopnięciu running back wrocławian znów jednym biegiem zapewnił swojej drużynie kolejne 6 punktów. Kolejne safety przeciw Rebels i kopnięcie z pola Devils ustaliło wynik do przerwy na 27:0.

Po zmianie stron obraz spotkanie nie uległ zmianie. Wystarczy powiedzieć, że goście na swoją jedyną w tym meczu pierwszą próbę czekali aż do czwartej kwarty, po drodze tracąc punkty jeszcze dwukrotnie po powaleniu jednego ze swoich graczy we własnym w polu punktowym i pozwalając na dodatkowe cztery przyłożenia.

- Przez cały tydzień bardzo dokładnie śledziłem prognozy pogody, przygotowując nasz plan gry na to spotkanie - mówił uśmiechnięty trener Devils, Kenneth Poole, odnosząc się głównie do biegowego ataku swojego zespołu. - Żaden trener nie jest nigdy w pełni zadowolony ze swojego zespołu, ale myślę, że dzisiaj nadaliśmy właściwy ton na resztę sezonu - dodał.

- To nie był nasz dzień, nic nam nie wychodziło. Jakiś wpływ na wynik miała też murawa, bo jesteśmy przyzwyczajeni do sztucznej nawierzchni, gdzie nie ma problemów z deszczem lub błotem. Zdziwiła nas też aż tak drastyczna poprawa w grze Nilesa Mittacha - szukał powodów porażki niezadowolony Zbigniew Szrejber, skrzydłowy Rebels. - Po meczu powiedzieliśmy sobie, że to jednak dopiero początek sezonu, drugi mecz i na pewno postaramy się poprawić w następnych tygodniach - zapewnił.

Na miano gracza meczu zdecydowanie zasłużył Mittasch, który z pomocą torującej mu drogę linii ofensywnej zdobył aż pięć przyłożeń po akcjach biegowych. W defensywie prym wiedli Szymon Adamczyk i Michał Różycki, nie pozwalając gościom na akcje biegowe i naciskając ich rozgrywającego.

Swój kolejny mecz ligowy Devils rozegrają 14 kwietnia. W Poznaniu zmierzą się z tamtejszymi Kozłami.

Devils Wrocław - AZS Silesia Rebels 59:0 (16:0, 11:0, 22:0, 10:0)
Widzów: 300

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska