Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fosa pełna śmieci. Kto to posprząta?

Marcin Kaźmierczak
Gęsta rzęsa pokryła wrocławską fosę miejską. Do tego pełno w niej butelek i puszek. Najgorzej jest na odcinku od ul. Krupniczej do pl. Jana Pawła II. Czy ktoś wreszcie posprząta fosę?

– Fosa w okolicach placu Jana Pawła II od zawsze jest newralgicznym miejscem, w którym jest najwięcej śmieci. Obok znajduje się Pasaż Niepolda, a więc zagłębie klubowe i ul. Ruska, czyli najkrótsza droga z placu na Rynek. Zwłaszcza w weekendy młodzi ludzie, idąc na imprezę lub wracając do domu, robią sobie z fosy śmietnik – mówi Waldemar Forysiak z wrocławskiej Straży Miejskiej. – W weekendy częściej wysyłamy tam patrole, ale to walka z wiatrakami. Na nasz widok te same osoby zachowują się spokojnie i nikt świadomie nie wyrzuca wtedy butelek do wody. Problemem jest brak monitoringu obejmującego widokiem fosę. Ten, który znajduje się na placu Jana Pawła po prostu tam nie sięga – dodaje.

Za porządek we wrocławskiej fosie odpowiada Zarząd Zieleni Miejskiej. Niestety ani dyrektor ZZM Krzysztof Działa, ani jego zastępca Monika Pec-Święcicka nie chcieli dziś porozmawiać z nami o bałaganie w fosie. Zarząd Zieleni Miejskiej odesłał nas do magistratu. A w urzędzie tłumaczą, że do sprzątania fosy miasto wynajęło prywatną firmę Spes City.

– W umowie z firmą jest zapis o obowiązku monitorowania stanu wody w fosie i usuwania zanieczyszczeń jeśli zachodzi taka potrzeba – tłumaczy Małgorzata Szafran z biura prasowego w magistracie.
– To duży obiekt. Nie da się całej fosy wyczyścić w jeden dzień. Jest ona podzielona na kilka odcinków, które czyszczone są w ramach osobnych zadań. Problem butelek zalegających przy placu Jana Pawła został zgłoszony firmie sprzątającej. Zostaną one usunięte najszybciej jak to możliwe – zapewnia Szafran. - Często jest po prostu tak, że problem zgłaszany jest rano, ale w tym czasie służby wykonują inne zadania i musi minąć trochę czasu, by się nim zajęły – dodaje.

- Najpóźniej jutro na pewno usuniemy także zalegające tam śmieci – zapewnia Danuta Rzepa, prezes firmy Spes City.

Miasto nie planuje zainstalowania dodatkowych kamer monitoringu, które zasięgiem objęłyby fosę. Zamiast tego, apeluje do mieszkańców.
– Ważne jest, aby ludzie obudzili w sobie świadomość, że to także od samych mieszkańców zależy jak będzie wyglądała przestrzeń publiczna. Na Promenadzie Staromiejskiej wzdłuż fosy jest bardzo dużo koszy na śmieci. Gdyby ludzie korzystali z nich, to środki przeznaczane na sprzątanie fosy moglibyśmy przekierować na inne zadania - twierdzi Szafran.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska