Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna Puchar Polski: Śląsk Wrocław przypomni Lechowi Poznań jak się przegrywa?

Piotr Janas
Piotr Janas
Śląsk Wrocław w połowie sierpnia wygrał w Poznaniu 1:0
Śląsk Wrocław w połowie sierpnia wygrał w Poznaniu 1:0 FOT. ADAM JASTRZEBOWSKI
Za nami pierwsze mecze 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. W środę jedno z najciekawiej zapowiadających się spotkań tej fazy, w którym Lech Poznań podejmie Śląsk Wrocław. Start o godz. 20:30. Także w środę swoje spotkanie rozegra KGHM Zagłębie Lubin, które zmierzy się w Lublinie z Motorem (godz. 18).

Lech Poznań - Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław nie może zaliczyć ostatniego okresu do specjalnie udanych. Wrocławianie grają bardzo nierówno. Wprawdzie potrafili wygrać u siebie z Lechią Gdańsk (2:1), zremisować w Gliwicach (1:1), a potem podnieść się po skrajnie beznadziejnym spotkaniu z Wartą Poznań u siebie (porażka 0:2) nieoczekiwanie wygrywając z Górnikiem Zabrze aż 4:1, by potem zagrać równie słabo, lub jeszcze gorzej niż z Wartą w Radomiu. Z Radomiakiem obrońcy WKS-u dostali trzy czerwone kartki, a zespół przegrał 0:2, tracąc oba gole w doliczonym do drugiej połowy czasie gry.

- Przyjechaliśmy do Radomia z nadzieją na kolejne zwycięstwo. Zespół rywali był nastawiony mocno defensywnie i szukał kontrataków. Stan murawy również nie pomagał nam grać tak, jakbyśmy chcieli. Nigdy w karierze nie zdarzyło mi się kończyć meczu w ósemkę. To bolesny moment, bez dwóch zdań. Za nami szalony mecz. Szkoda, że bez szczęśliwego zakończenia - mówił po tamtym spotkaniu Ivan Djurdjević.

Trzeba przyznać, że Serb wspiął się na wyżyny dyplomacji, nazywając spotkanie, w którym oba zespoły miały mniej niż 70 proc. celnych podań „szalonym meczem”. W zgodnej opinii ludzi zajmujących się polską piłką było to jedno z najsłabszych możliwych spotkań do oglądania. Wręcz nie do strawienia dla postronnego widza.

Na czym opierać optymizm, przed wyjazdem na spotkanie z aktualnym mistrzem Polski? W pewnym sensie na tym, jak gra zespół prowadzony niegdyś przez Djurdjevicia. Lech po prostu nie przegrywa i to od długich tygodni, a na dodatek niemal w każdym spotkaniu oddaje po kilkanaście strzałów. To drużyna nastawiona ofensywnie, choć mająca swoje problemy ze skutecznością. Co ciekawe, ostatnią ligową porażkę „Kolejorz” poniósł 14 sierpnia, przegrywając... na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław (5. kolejka PKO Ekstraklasy, 1:0 dla WKS-u po bramce Petra Schwarza).

Czy historia się powtórzy? Z jednej strony Lech gra na trzech frontach, bo poza ligą i pucharem Polski występuje w fazie grupowej Ligi Konferencji. Z drugiej: jest przystosowany do grania co trzy dni i umiejętnie łączy te obowiązki. Duża rotacja w składzie nie jest problemem dla dysponującego szeroką kadrą trenera Johna van den Broma.

Na taki luksus nie może liczyć Djurdjević, który nie dość, że ma gorszą jakościowo kadrę, to jeszcze znacznie szczuplejszą i trapioną kontuzjami. Cały czas niedostępni są Martin Konczkowski i Dennis Jastrzembski, przy kilku innych nazwiskach stoi znak zapytania, jeśli chodzi o zdrowie. Z naszych informacji wynika, ze Serb dokona kilku zmian w składzie, ale rewolucji nie będzie. Na występ liczą m.in. odstawiony ostatnio od pierwszego składu bramkarz i zarazem kapitan drużyny Michał Szromnik, Adrian Łyszczarz czy 16-letni Karol Borys, który lada moment uda się na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 17.

Mecz w Poznaniu poprowadzi sędzia Tomasz Musiał. Pierwszy gwizdek usłyszymy o godz. 20:30. Transmisja na antenie Polsatu Sport.

Także w środę swoje spotkanie rozegra KGHM Zagłębie Lubin, które zagra na wyjeździe z Motorem Lubin o godz. 18. Ten mecz nie będzie pokazywany w telewizji.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska