Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 liga. Na półmetku sezonu Zagłębie Miedziowe otwiera, ale i zamyka tabelę

Piotr Janas
Piotr Janas
Miedź Legnica jest liderem i pewnie kroczy w stronę ekstraklasy. Wprost przeciwnie jest w zamykającym tabelę Górniku Polkowice
Miedź Legnica jest liderem i pewnie kroczy w stronę ekstraklasy. Wprost przeciwnie jest w zamykającym tabelę Górniku Polkowice FOT. Piotr Krzyżanowski
Za nami połowa sezonu na zapleczu ekstraklasy. Mistrzem jesieni została Miedź Legnica. W okolicach środka tabeli uplasował się Chrobry Głogów, lecz Pomarańczowo-Czarni mają do rozegrania jeszcze dwa zaległe spotkania. Czerwoną latarnią jest na razie beniaminek z Polkowic. Czy I liga to dla Górnika za wysokie progi?

Ostatnią kolejkę rundy jesiennej kończyły małe derby Zagłębia Miedziowego. Aspirująca do bycia liderem Miedź Legnica chciała wykorzystać porażkę aktualnego wówczas lidera - Widzewa Łódź - i cieszyć się z tytułu mistrza jesieni. Rywal do najbardziej wymagających nie należał, ponieważ Górnik Polkowice wprawdzie potrafił stawiać się wyżej notowanym rywalom, ale pod względem punktowym zalicza brutalne zderzenie z Fortuna 1 ligą. Do przerwy było 0:0, ale w drugiej połowie legniczanie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

- Radość była. Poświętowaliśmy w szatni jakieś 15 minut, ale potem przeszliśmy nad tym wszystkim do porządku dziennego. Cieszymy się, że jesteśmy tam gdzie jesteśmy, ale każdy z nas zdaje sobie sprawę, że to dopiero połowa drogi. Chłodna głowa i pracujemy dalej - mówił po tamtym spotkaniu trener Wojciech Łobodziński.

Jego podopieczni bezapelacyjnie nie są liderem z przypadku. Wygrali 10 spotkań, pięć zremisowali i tylko dwukrotnie schodzili z boiska pokonani. Byli też najskuteczniejszym zespołem (29 bramek zdobytych, tyle samo miało Podbeskidzie Bielsko-Biała) oraz mogli poszczycić się drugą najlepszą defensywą (13 straconych goli, tylko Korona Kielce straciła mniej - 12). Miedzianka jest na najlepszej drodze do awansu. Pierwszy mecz rundy wiosennej (trzy kolejki zostaną rozegrane jeszcze przed zimową przerwą) także wygrała, ogrywając 2:0 Odrę Opole.

- W tym meczu im nie szło, ale i tak wygrali, a po tym poznaje się moc drużyny. Trener Łobodziński świetnie sobie to wszystko poukładał taktycznie, drużyna ma kilka wariantów i potrafi je płynnie zmieniać w trakcie meczów. Trzeba jeszcze tylko zimą wzmocnić rywalizację w defensywie i wtedy o awans Miedź będzie mogła być spokojna - mówi nam Janusz Kudyba, ekspert transmitującego rozgrywki Fortuna 1 ligi Polsatu Sport.

Znacznie mniejsza presja na wynik jest w Głogowie. Dla Chrobrego najważniejsze jest utrzymanie, a o to zespół dowodzony przez Ivan Đurđevicia raczej martwić się nie musi. Pomarańczowo-Czarni po 17. kolejce plasowali się na bezpiecznym 12. miejscu w tabeli, ale wciąż mają do rozegrania jeszcze dwa zaległe spotkania. Dwukrotnie z powodu powołań do reprezentacji przekładane było spotkanie z ŁKS-em i finalnie oba zespoły spotkają się dopiero 1 grudnia. Z kolei dziś o godz. 18 w Sosnowcu nadrobione zostanie spotkanie 17. kolejki z tamtejszym Zagłębiem. Niemniej głogowianie mogą spać spokojnie, ponieważ mają 7 pkt. przewagi nad strefą spadkową i 6 pkt. straty do czołowej szóstki. Sytuacja jest stabilna.

Piłka przejdzie, rywal już nie?

Najgorzej wygląda ostatni przedstawiciel Dolnego Śląska, a wręcz Zagłębia Miedziowego, bo tak się składa, że wszystkie trzy „nasze” zespoły leżą na obszarze tzw. Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego. Mowa oczywiście o tegorocznym beniaminku - Górniku Polkowice. Klub tuż po wywalczeniu awansu na zaplecze ekstraklasy - co już było niemałym zaskoczeniem - stracił architekta tego sukcesu. Trener Janusz Niedźwiedź dał się namówić na przeprowadzkę do Widzewa Łódź, którego prezesem chwilę wcześniej został były szef rady nadzorczej Górnika oraz były sternik KGHM Zagłębia Lubin - Mateusz Dróżdż. Zwłaszcza strata tego pierwszego okazała się niepowetowana.

- Zgadzam się z opinią, że w Polkowicach awans przyszedł za szybko. Zespół odstaje od standardów Fortuna 1 ligi. Trener Barylski chyba zbyt mocno postawił na ofensywny styl gry i przesadził z opieraniem go na Mateuszu Piątkowskim. Tam trzeba zimą dokonać wzmocnień. Przydał by się jeszcze jeden w miarę skuteczny napastnik. Sytuacja polkowiczan jest ciężka i niełatwo będzie im o utrzymanie, ale ja ich nie skreślam. GKS Jastrzębie, Stomil Olsztyn, Puszcza Niepołomice czy nawet zaskakująca obecnie wszystkich Skra Częstochowa to zespoły, które wcale nie są lepsze - twierdzi Kudyba.

W rundzie jesiennej zespół Pawła Barylskiego potrafił napsuć krwi wyżej notowanym rywalom, ale głównie z nimi remisował (9 remisów, najwięcej w lidze), a na koncie ma tylko... jedno zwycięstwo. Bilans uzupełnia siedem porażek.

Górnik fatalnie prezentuje się także w klasyfikacji fair-play. Zielono-Czarni na 17 meczów czterokrotnie kończyli spotkanie w dziesiątkę. Uzbierali też 41 żółtych kartek. Czy zdołają jeszcze uratować ten sezon? Strata do miejsc dających utrzymanie jest mała, więc wszystko jest w ich nogach. Kluczowe będzie zimowe okno transferowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska