Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortum buduje sieć ciepłowniczą w centrum Wrocławia. A co z resztą? (MAPA)

Bartosz Józefiak
Osiedla Leśnica, Jerzmanowo, Partynice, Oporów, Muchobór. Tam nie będzie centralnego ogrzewania, bo miasto sprzedało sieć cieplną prywatnej firmie
Osiedla Leśnica, Jerzmanowo, Partynice, Oporów, Muchobór. Tam nie będzie centralnego ogrzewania, bo miasto sprzedało sieć cieplną prywatnej firmie infografika Maciej Dudzik
Kępa Mieszczańska - atrakcyjny teren w centrum miasta - będzie podłączony do miejskiej sieci ciepłowniczej. Deweloperzy budujący tam domy nie muszą martwić się o dostawy ciepła. Zadbała o to firma Fortum, która jest właścicielem wrocławskich rur cieplnych. O takich luksusach nie mogą jednak nawet marzyć mieszkańcy Leśnicy, Muchoboru Wielkiego, Oporowa czy Partynic. Do nich ciepło sieciowe nie dochodzi i jeszcze przez długi czas się to nie zmieni. Spółka Fortum doprowadza bowiem sieć cieplną tylko tam, gdzie może być z tego zysk i gdzie to się jej opłaca.

Fortum będzie dostarczało na Kępę Mieszczańską ciepło dla ok. 4 tys. przyszłych mieszkańców. Dzisiaj tyle osób tam nie mieszka, ale firma wie, co robi. Zainwestowała, bo na Kępie intensywnie budują deweloperzy.

Włodzimierz Popielewski z Fortum mówi, że w najbliższym czasie sieć cieplna będzie doprowadzona także do Nowych Żernik - modelowego osiedla, które dopiero będzie budowane w rejonie ulicy Kosmonautów, a także na Jagodno.

A co z pozostałymi rejonami miasta? Jacek Ławrecki, rzecznik Fortum, przekonuje, że firma będzie głównie podłączać domy do istniejącej sieci. A nie budować nowe magistrale. O centralnym ogrzewaniu zapomnieć mogą więc mieszkańcy osiedli oddalonych od centrum.

- Nawet nie pytam, kiedy zobaczymy u nas ogrzewanie sieciowe. Pewnie nie w tym stuleciu - ironizuje Tadeusz Owczarek, przewodniczący zarządu osiedla Jerzmanowo - Jarnołtów - Strachowice - Osiniec. Powód? Budowa sieci w odległych miejscach to duża inwestycja i zwyczajnie się nie opłaca.

Tymczasem ciepło sieciowe nie tylko jest tańsze i wygodniejsze niż inne rodzaje ogrzewania. Jest też bardziej ekologiczne. - Dzięki sieci zmniejsza się liczba pieców węglowych w mieście. A to właśnie one najbardziej zanieczyszczają powietrze - tłumaczy dr Łukasz Szałata z Politechniki Wrocławskiej.

W 2004 roku Wrocław sprzedał swoją sieć cieplną Fortum, bo władze potrzebowały pieniędzy na spłatę kredytu na budowę mostu Tysiąclecia. - Sprzedaż usług publicznych prywatnemu monopoliście to był zły pomysł - mówi dr. Bartłomiej Nowotarski z Uniwersytetu Ekonomicznego, były wiceprezydent Wrocławia.

Na Kępę Mieszczańską spółka Fortum będzie przesyłać ok. 18 megawatów mocy - tyle, co np. na Kozanów. Specjalnie do tego celu poprowadzono rury pod dnem Odry. Inne osiedla we Wrocławiu mogą tylko marzyć o podobnych względach.
Leśnica jeszcze poczeka

- Największe inwestycje w najbliższym czasie to podłączenie osiedla Nowe Żerniki oraz Jagodna - mówi Włodzimierz Popielewski z firmy Fortum. - Będziemy również budować nową sieć np. przy ul. Reymonta, Benedyktyńskiej, Jesionowej, Sikorskiego czy przy pl. Katedralnym. Projektujemy nowe podłączenia m.in. przy ul. Kamieńskiego, Sikorskiego oraz ul. Fabrycznej. Współpracujemy też z władzami miasta przy podłączaniu kamienic w centrum. Podłączamy do ciepła miejskiego także stare kamienice, które przechodzą rewitalizację. Mamy takie plany dotyczące budynków np. przy pl. Powstańców Wielkopolskich, przy Podwalu i Białoskórniczej - dodaje Popielewski.

Kamienice komunalne doczekają się więc centralnego ogrzewania, jeśli będą akurat rewitalizowane. Mieszkańcy całych osiedli, jak Leśnica, Party-nice, Oporów, Muchobór (lub kamienic bez rewitalizacji) nie będą mieli tego luksusu.

- Są to miejsca znacznie oddalone od istniejącej sieci ciepłowniczej. Podłączenie ich teraz byłoby bardzo kosztowne, ale stopniowo rozwijamy sieć ciepłowniczą również w tych kierunkach - zapewnia Włodzimierz Popielewski.

Kiedy władze Wrocławia sprzedawały sieć cieplną, z centralnego ogrzewania korzystało 55 proc. miasta. Po ponad 10 latach c.o. stanowi... 60 proc rynku ciepła we Wrocławiu. Reszta to kotłownie węglowe, piece i ogrzewanie gazem.

W 2010 r. Fortum informowało, że centralne ogrzewanie trafi m.in. na Lipę Piotrowską, Partynice, Wojszyce, Widawę, Sołtysowice, Świniary czy Rędzin. Był jeden warunek: firma miała postawić w mieście własną elektrociepłownię. Z inwestycji nic nie wyszło, więc te osiedla muszą jeszcze poczekać.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE:

Ekologia a ekonomia

Centralne ogrzewanie to najlepszy sposób na walkę z pyłami, które najbardziej zanieczyszczają powietrze. Smog w mieście powstaje, kiedy wiele domów ogrzewa się węglem, lub w piecach lądują np. śmieci czy plastik, co we Wrocławiu nie jest rzadkością.

- Stopniowe podłączanie starych kamienic jest tutaj kluczowe - mówi dr inż Łukasz Szałata z Politechniki Wrocławskiej. - Niezbędna jest współpraca władz miasta i firmy.

Ekspert pozytywnie ocenia rozwój sieci cieplnej we Wrocławiu, zwłaszcza w centrum. Przyznaje jednak, że o rozwoju centralnego ogrzewania decyduje teraz rynek. - Takie są trendy, spółki należące kiedyś do miast prywatyzują się i muszą sprostać realiom rynkowym. Ekonomia jest bezpośrednio połączona z ekologią - mówi dr Szałata.

Dr hab. Bartłomiej Nowotarski: Prywatny monopol nad publicznymi usługami to błąd

Szybkie pieniądze na most

Władze miasta pozbyły się sieci ciepłowniczej w 2004 r. prywatyzując Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Właścicielem MPEC stała się fińska firma Fortum. Prezydent Rafał Dutkiewicz w 2004 r. tłumacząc swoją decyzję mówił, że nie ma ryzyka, iż wzrosną ceny ciepła w mieście, a miasto pilnie potrzebuje pieniędzy, bo w 2004 r. trzeba było zapłacić 150 mln zł za budowę mostu Tysiąclecia.

Dr hab. Bartłomiej Nowotarski z Uniwersytetu Ekonomicznego, były wiceprezydent i radny miejski, już w 2004 r.był przeciwny prywatyzacji sieci cieplnej. - Prywatny monopol nad publicznymi usługami to błąd. Nie uważam, że jedynym sprawdzianem jakości usług dla mieszkańców powinien być rynek. Pakiet kontrolny powinien pozostać w publicznych rękach. Dziś postawiłbym na większy nadzór mieszkańców - mówi dr Nowotarski.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska