Mężczyzna jadący fordem focusem na łuku wypadł z drogi i z impetem uderzył w drzewo. Około 30-letni kierowca został uwięziony w rozbitym aucie. Strażacy, którzy pierwsi dotarli na miejsce, wyciągnęli kierowcę i przekazali ratownikom medycznym. Niestety, stan mężczyzny był bardzo ciężki i wezwano śmigłowiec LPR.
Z uwagi na zapadający zmrok śmigłowiec mógł wylądować tylko na boisku w Dziadowej Kłodzie. Ranny mężczyzna został tam przewieziony karetką w asyście strażaków.
Jak informuje strona olesnica998.pl załoga karetki wraz z ekipą śmigłowca przez blisko godzinę walczyła o życie kierowcy. Gdy udało się w końcu ustabilizować jego stan, został natychmiast przetransportowany do szpitala przy ul. Borowskiej we Wrocławiu.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal olesnica998.pl mężczyzna miał „pożyczyć” auto bez wiedzy jego właściciela. Dodatkowo w momencie zdarzenia prawdopodobnie nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?