Dzisiaj (22 marca) obchodzimy Międzynarodowy Dzień Foki. Ustanowiono go, by zwrócić uwagę na konieczność ochrony tych zwierząt. Głównym zagrożeniem jest dla nich człowiek, ponieważ w Bałtyku są na szczycie łańcucha pokarmowego (nie mają wrogów). Tymczasem ludzie uśmiercają foki, bo posądzają je o niszczenie rybackich sieci. Nie można jednak obwiniać zwierząt o ich naturalne zachowanie (polują właśnie na ryby, najchętniej żywią się śledziami i makrelami).
- We wrocławskim zoo mamy trzy foki pospolite. Wśród nich są: samiec Duc o wadze 94 kg i młodsze od niego samice Mona i Lisa (mają po ok. 60 kg). Foki są raczej przyjazne albo może inaczej: opłaca im się z nami współpracować, ponieważ dostają ryby - mówi Patryk . To drapieżniki, ale mają łagodne usposobienie. Same z siebie nie atakują - mówi Patryk Pufelski, opiekun fok.
Foki też wydają dźwięki. Potrafią wyć, chrząkać, klikać, parskać, prychać, a nawet szczekać. Foki Weddela natomiast brzmią trochę jak muzyka elektroniczna. W wodzie foki poruszają się z prędkością 35 km/h, a na lądzie są jak leniwce (ich maksymalna prędkość to wtedy 2 km/h).
W Bałtyku żyje 46 tys. fok, rocznie zjadają ok. 109 tys. ton ryb. Dla porównania rybacy wyławiają każdego roku 140 tys. ton.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?