Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Flavio przesunięty do rezerw, a przymierzany do Śląska obrońca wylądował w Jagielloni

Piotr Janas, JG
FOT. Paweł Relikowski
Po tym, jak portugalski skrzydłowy podpisał obowiązujący od 1 lipca 2016 roku kontrakt z Lechią Gdańsk, sztab szkoleniowy Śląska Wrocław przesunął go do rezerw. Pojawiła się także wiadomość, jakoby nowym piłkarzem Śląska miał zostać słoweński prawy obrońca Matija Sirok, lecz ostatecznie podpisał on kontrakt z Jagą.

O całym zamieszaniu związanym z transferem Flavio Paixao do Lechii Gdańsk pisaliśmy wczoraj. Dziś po południu na oficjalnej stronie Śląska pojawił się komunikat, że piłkarze WKS-u trenowali w hali przy ul. Saperów, lecz w zajęciach nie brał udziału Flavio, gdyż decyzją sztabu do nadchodzącej rundy będzie przygotowywał się z drugim zespołem.

Trener Romuald Szukiełowicz miał podczas rozmowy ze swoimi podopiecznymi ustalić, że wszyscy, którym w czerwcu 2015 roku kończą się umowy, mają w najpierw wysłuchać propozycji ze strony Śląska i dopiero później ewentualnie podjąć rozmowy z innymi zainteresowanymi. Podobno wszyscy się na takie rozwiązanie zgodzili. Podobno, bo jak widać Flavio postanowił pójść zupełnie inną drogą.

Na razie nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy wychowanka Sesimbry we Wrocławiu, ale możliwe, że dzięki takiemu posunięciu Lechia zdecyduje się na wykupienie go już w tym okienku transferowym, przez co wrocławianie cokolwiek na tym transferze zarobią. Jest co najmniej kilka powodów, dla których gdańszczanie mogą się zdecydować na takie posunięcie.

Po pierwsze - zawodnik, który przez pół roku gra na czwartym poziomie rozgrywkowym w Polsce nie będzie od razu gotowy do gry w ekstraklasie, a na dodatek wcale nie jest powiedziane... że będzie tam grał. Wystarczy przypomnieć sobie historię Albańczyka Sebino Plaku, który po przesunięciu do rezerw całe mecze przesiadywał na ławce rezerwowych lub na trybunach.

Po drugie - zgranie z nowymi kolegami podczas dłuższej niż latem przerwy w rozgrywkach, a po trzecie - łatwiejsza aklimatyzacja, gdyż w zeszłym tygodniu kontrakt z Lechią podpisał także brat Flavio - Marco, więc łatwiej będzie im razem wejść do nowej szatni.

Z drugiej jednak strony, co by o portugalskim skrzydłowym nie mówić, to na pewno nie można odmówić mu boiskowego profesjonalizmu i zaangażowania. Naszym zdaniem, jeśli zostanie w Śląsku do końca sezonu, to nie będzie odstawiał nogi. Pod względem sportowym to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy zawodnik w kadrze „wojskowych”. Kluczowe może być teraz to, czy prezesowi Pawłowi Żelemowi uda się sprowadzić godnego zastępcę już teraz. Jeśli tak, to Flavio koszulkę Lechii założy najprawdopodobniej już w lutym.

Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że bliżej Oporowskiej jest 24-letni prawy obrońca ze Słowenii - Matija Sirok. Wrocławski agent piłkarski Michał Karpiński napisał na Twitterze, że zawodnika ND Gorica od gry w naszej ekstraklasie dzielą testy medyczne. Pojawiło się sporo spekulacji iż jego nowym klubem ma być właśnie Śląsk, ale ostatecznie Sirok podpisał półtoraroczny kontrakt z białostocką Jagiellonią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska