W 15. kolejce minionej rundy piłkarze Śląska pokonali na własnym stadionie stołeczny zespół 1:0. Bramkowy marazm z pierwszej połowy przerwał w 56 minucie Tomasz Jodłowiec. Stoper WKS-u po dokładnym dośrodkowaniu Sebastiana Mili skierował piłkę do bramki Dusana Kuciaka. Gol Jodłowca, którego konsekwencją była porażka we Wrocławiu, mocno ugodził w stołeczny klub. Na tyle, że w kolejnym okienku transferowym zdecydowali się go pozyskać.
Trafienie "Jodły" można potraktować jako odwet za mecz z drugiej połowy sezonu 2011/12. Wówczas trenerem Śląska był Orest Lenczyk. Doświadczony szkoleniowiec musiał jednak uznać myśl taktyczną Macieja Skorży, którego Legia wygrała na boisku rywala aż 4:0. Zanim wszyscy kibice zdążyli zająć miejsca na stadionie przy Al. Śląska, wynik już w 1. minucie otworzył Janusz Gol. Potem było tylko gorzej. Szybki cios zamroczył wrocławian na tyle, że po 11. minutach było już 2:0 po kolejnej bramce Gola. Oprócz niego w wyśmienitej formie był wtedy Danijel Ljuboja. Pod koniec pierwszej połowy, po faulu Dariusza Pietrasiaka, Serb z rzutu wolnego pokonał Kelemena po raz trzeci. Bramka z około 20 metrów została uznana za trafienie kolejki w Europie. Na dwadzieścia minut przed końcem gry, piłkarzy Śląska dobił obrońca Legii Iniaki Astiz.
Zawodnicy Śląska dobrze wspominać mogą ostatnie wyjazdy na Łazienkowską. W rundzie jesiennej tego samego sezonu wywieźli stamtąd trzy punkty, pokonując warszawski klub 2:1. Na zwycięstwo złożyły się bramki Łukasza Madeja z 6. minuty oraz Johana Voskampa z 43. W zespole gospodarzy już wtedy imponował wspomniany wcześniej Ljuboja, zaliczył honorowe trafienie w 77. minucie.
Identycznym rezultatem zakończyła się konfrontacja obu ekip w 18. kolejce sezonu 2010/11. Legia znów szybko zaatakowała. W 7. minucie bramkę z dystansu strzelił dwudziestoletni Ariel Borysiuk, który już wtedy przymierzany był do niemieckiego Kaiserslautern. Radość na "Żylecie" (Trybuna fanatyków Legii - przyp. JP.). trwała do 28. minuty. Wtedy wyrównanie Śląskowi dał Przemysław Kaźmierczak. Tuż po przerwie piękną bramkę prawą nogą strzelił kapitan wrocławian Sebastian Mila.
Śląsk okazał się lepszy od Legii także w walce o Superpuchar Polski. W sierpniu ubiegłego roku, po remisie 1:1 w regulaminowym czasie gry wrocławianie wywalczyli trofeum wygrywając w rzutach karnych 4:2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?