Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filmowy Dolny Śląsk

Małgorzata Moczulska
„Miasto 44” Jana Komasy do tej pory powstawało w Łodzi, teraz przeniesie się do Świebodzic
„Miasto 44” Jana Komasy do tej pory powstawało w Łodzi, teraz przeniesie się do Świebodzic Paweł Łacheta
Miejscowości z naszego regionu spełniają znakomicie rolę filmowych planów.

Jan Komasa, młody i już ceniony reżyser (autor kinowego hitu „Sala samobójców”, współprodukowanego przez „Odrę--Film”), na Dolnym Śląsku szuka statystów do swojego najnowszego filmu.
Już w najbliższą środę w Świebodzicach odbędzie się casting do obrazu Jana Komasy „Miasto 44”.
Reżyser tym razem kręci film o powstaniu warszawskim. Ruiny dawnej, świebodzickiej Sileny będą imitować gruzy ogarniętej powstaniem stolicy.

Casting do filmu zostanie przeprowadzony w środę (3 lipca) w godzinach 16-19 w Miejskim Domu Kultury w Świebodzicach przy ulicy Wolności 13.
– Szukamy blisko setki statystów. Zależy nam na szczupłych osobach, które ukończyły 16. rok życia, z włosami naturalnego koloru – mówi Zuzanna Stasina z firmy producenckiej.
Filmowcy zagoszczą w Świebodzicach między 10 a 16 lipca.
Będą pracować w rejonie ulic Towarowa – Młynarska – Piaskowa. Plan filmowy powstaje tu już od trzech tygodni. Scenografowie stworzyli np. na ul. Piaskowej makietę muru.

„Miasto 44” to wyjątkowy projekt. Grają w nim młodzi aktorzy, wyłonieni w drodze castingów. Reżyser chciał bowiem, by to były nie znane twarze, a debiutanci.
Film opowiada o powstaniu warszawskim oczyma ludzi młodych. Zdjęcia w kilku polskich miastach (m.in. w Łodzi, gdzie filmowcy już skończyli pracę) potrwają 63 dni, tyle, ile trwało powstanie. Obraz będzie miał premierę na Stadionie Narodowym 1 sierpnia 2014 roku – w 70. rocznicę powstania warszawskiego.
Świebodzice to niejedyne dolnośląskie miasto, które w najbliższych miesiącach zagra w filmie. Podczas niedawnego Festiwalu Reżyserii Filmowej, w Świdnicy przez kilka dni przebywał Marcin Krzyształowicz, reżyser filmu „ Obława”. Reżyser nie krył, że pobyt w Świdnicy wywarł na nim ogromne wrażenie. – Nigdy tu nie byłem, a to przepiękne miasto. Taka namiastka Krakowa. Nie mogę Państwu jeszcze zdradzić szczegółów, ale pojawi się ono w filmie, nad którym wkrótce zacznę pracować – mówił podczas festiwalowej gali.

Do tej pory w Świdnicy kręcono m.in. sceny do filmu Feliksa Falka „Komornik”. Ale nie były to sceny w plenerze, a w budynku Sądu Okręgowego.
Ostatnio wiele razy w filmach grał Wałbrzych. Najgłośniejszym i najbardziej kojarzonym z miastem był film „Sztuczki”.
Zdjęcia plenerowe powstały m.in. na ulicy Daszyńskiego, Niepodległości, w pobliżu wiaduktu kolejowego oraz na dworcu Wałbrzych Główny. Główną rolę zagrał w nim Damian Ul, amator, wtedy uczeń wałbrzyskiej szkoły podstawowej.
Także Legnica jest filmowym miastem. Najgłośniejszym obrazem tu kręconym była „Mała Moskwa” w reżyserii Waldemara Krzystka.

W ubiegłym roku Waldemar Krzystek na terenie dawnego Klubu Garnizonowego przy ulicy Bielańskiej kręcił najnowszy obraz „Fotograf”. W styczniu Legnica zagrała Berlin w najnowszym filmie Władysława Pasikowskiego „Jack Strong” – historii pułkownika Ryszarda Kuklińskiego.
W filmie wystąpił również Dobromierz, który był scenografią dla „Maratonu Tańca” w reżyserii Magdaleny Łazarkiewicz. Filmowcy gościli w miasteczku przez cztery tygodnie, zatrudniając 150 statystów.

Lubisz oglądać polskie filmy, ale nie wiesz, kiedy są emitowane? Sprawdź program tv!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska