18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Dobrego Piwa: Kilka tysięcy wrocławian bawiło się w Leśnicy (ZDJĘCIA)

Jacek Antczak
Do niedzieli trwał czwarty Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa. Od rana tramwaje z centrum Wrocławia do Leśnicy przyjeżdżały niesamowicie zatłoczone. - Bo uczestnicy naszego festiwalu to ludzie bardzo rozsądni, albo pechowcy, którzy wylosowali, że będą prowadzić samochód - mówi Joanna Boś z Centrum Kultury Zamek, będącego organizatorem IV Wrocławskiego Festiwalu Dobrego Piwa, który rozpoczął się w piątek.

Szefowie Centrum Kultury Zamek przyznają, że mimo, iż jest to jedna z kilkudziesięciu imprez, jakie rokrocznie organizują, ta cieszy się największym zainteresowaniem. Tym razem jednak przybrała trochę postać festiwalu Woodstock. Padający deszcz sprawił, że w sobotę setki osób "zwiedzających" ogródki piwne (i 32 stoiska prawie 50 browarów z całej Europy, umiejscowione wokół zamku) brodziło w błocie po kolana. Niektórzy zapobiegliwi przyszli na festiwal w kaloszach, inni owijali buty w torebki foliowe. Ale kolejki do piwa tylko się wydłużały. - Ale, na razie nie musieliśmy udzielać "pierwszej pomocy" nikomu, kto przesadził z piwem. Tu przychodzą smakosze - usłyszeliśmy w punkcie ratownictwa medycznego.

Na festiwalu wystawiały się małe, ale znane browary, ale w piwnicach zamku można było posmakować piwa, którego nie znajdzie się w żadnym sklepie. Tu królowali domowi browarnicy. - Z moim chłopakiem Jurkiem poznaliśmy się podczas warzenia piwa - mówiła dwudziestosześcioletnia Monika. - Oczywiście on się przyglądał, bo ja byłam pierwsza. Wciągnęłam się na studiach. Miałam taki przedmiot "technologia żywności", ale tak naprawdę to cały semestr po prostu uczyliśmy się, jak warzyć piwo - dodawała, gdy próbowałem ich produktu marki "Bottla". - Piwo to nasze hobby i sposób na siedmiogodzinne randki, bo tyle trwa przygotowanie piwa. Ale etykietki, na wszelakie butelki, które projektujemy, to już nasz biznes - mówi Jerzy Szymczak.

Na stoisku bezalkoholowe.com wielkiego tłoku nie było. - Ale na następnych festiwalach będzie. W Niemczech mają już 10 procent rynku - mówią Tomek i Ola Kanikułowie z Lubina, którzy mają w swojej ofercie piwa dla… sportowców, kierowców, kobiet w ciąży i innych wielbicieli piwa, którzy nie mogą lub nie chcą procentów. - Ile można wypić klasycznych bezalkoholowych i wsiąść do samochodu? Właśnie się o to spieramy, cztery na pewno, ale pewnie jeszcze więcej, kupimy alkomat i zrobimy testy na sobie - śmiali się wystawcy piwa bezalkoholowego, które zawiera około pół procenta alkoholu. Ci wystawcy mieli też jednak kilka rodzajów piw, które na sto procent miały zero procent. Na wrocławskim festiwalu jednak 99 procent stanowili wielbiciele piwa z procentami.

Czytaj też: Ogromny korek na Kosmonautów. Kierowcy jadą na Festiwal Dobrego Piwa

Więcej zdjęć z Festiwalu Dobrego Piwa znajdziecie w serwisie naszemiasto.pl. Tam też jest dostępny cały PROGRAM FESTIWALU PIWA 2013

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska