Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Janusza Wolniaka. Orkiestra gra, a Titanic tonie

Janusz Wolniak
AFP POOL/Associated Press/East News
Co Putin czyni każdy widzi, ale to, co robi Parlament Europejski woła już o pomstę do nieba.

Rosyjskie pociski burzą szpitale, szkoły, giną dzieci, a Państwo na salonach europejskich głosują wniosek o tzw. praworządność w Polsce. Został on zgłoszony m.in. przez grupę europarlamentarzystów z EPL. Na swoim portalu internetowym TVN posługuje się tylko tym skrótem, tak jakby chciał ukryć, ten wstydliwy fakt, że Europejska Partia Ludowa pod kierownictwem Donalda Tuska taką inicjatywą się wykazała. Ta informacja pojawiła się tam zresztą bardzo krótko, bo to rzecz na tyle kuriozalna, że tylko ktoś, kto Polsce źle życzy, mógłby się tym ekscytować. Podczas głosowania, polscy reprezentanci EPL okazali resztki przyzwoitości, bo łaskawie zamiast wycofać rezolucję, wstrzymali się od głosu. Przypomina mi bajka Ignacego Krasickiego o „Lwie i zwierzętach”. „Lew, ażeby dał dowód, jak wiele łaskawy,/Przypuszczał konfidentów do swojej zabawy.(…)/Widząc że się podpaśli, lew choć nie obżarty,/Żeby ująć drapieży, a sobie zakału,/Dla kary, dla przykładu zjadł wszystkich pomału”.

Za to za przyjęciem dokumentu oskarżającego Polskę też o rzekome prześladowanie mniejszości seksualnych, nieprzyjmowanie uchodźców, pewnie w domyśle za bicie Murzynów, Żydów i masonów, głosowali posłowie z Lewicy na czele z niejakim Biedroniem.

Parlament Europejski pracuje jakby nigdy nic, jakby żadnej wojny nie było. Lewacko-liberalna machina dalej miele swoje pomysły na to, jak przerobić świat na swoją modłę. Dla nich teraz najważniejszym tematem była sprawa płci, równouprawnienia, rasizmu, a jednym z ubocznych był temat zatytułowany „Pogorszenie się sytuacji uchodźców na skutek rosyjskiej agresji na Ukrainę”. Aż dziwne, że mimo wszystko zauważyli, że na krańcach Europy trwa wojna.

Najeźdźcy z „nieludzkiej ziemi” codziennie nie pozostawiają nikomu żadnych złudzeń, że ich celem jest zaprowadzenie w ościennym kraju porządku na sowiecką (czytaj: totalitarną) modłę. Póki co rzucili na swoich sąsiadów swoją „niezwyciężoną armię”, posługując się konwencjonalnymi środkami, o których jeszcze niedawno tzw. znawcy wojskowości i teorii wszelakich wyrażali się z przekąsem, że one poszły już do lamusa. W myśl ich teorii na współczesnym polu walki, a jeszcze mówiąc językiem wojskowości, w teatrze działań wojennych, nie mają prawa, tak jak teraz, walczyć armie, ginąć ludzie, tylko jeśli już, to za sprawą nowoczesnej techniki, dronów (z dostępnych przekazów wynika, że tylko posługują się nimi Ukraińcy), punktowych ataków, mierzonych z chirurgiczną precyzją. Proszę sobie przypomnieć te głosy mówiące o tym, że trzeba się rozbrajać, zmniejszać nakłady na obronność, a jeśli na ten przykład pojawią się jacyś najeźdźcy, to najlepiej się oddać w niewolę. Pewnie Putin też oddał się lekturze tych dyrdymałów albo usłużni doradcy musieli go zapewniać, że wystarczy tylko puścić dym z silników czołgów, odpalić parę rakiet i to wystarczy, żeby tę wojnę wygrać. Nie wystarczyło. Ale nie łudźmy się, puszczona w ruch maszyna wojenna tak łatwo się zatrzyma. Żaden dyktator na świecie nigdy nie uzna swojej porażki. Będzie walczył do upadłego, choćby cenę życia miały ponieść tysiące kolejnych ludzi, i z jednej, i z drugiej strony.

Tydzień temu porównywałem Putina do Herostratesa zamiast Nerona (dziękuję jednemu z naszych Czytelników za spostrzegawczość), i może niech to będzie dzisiejszą puentą, jeśli pamiętać jak skończył się żywot rzymskiego cesarza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska