Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalne warunki na drogach. Wypadki i wielkie korki. Autostrada zamknięta [ZDJĘCIA]

sz
Łukasz Modzelewski
W wyniku gwałtownego załamania pogody, marznących opadów i gwałtownych opadów śniegu na Dolnym Śląsku znacznie pogorszyły się warunki na drogach. W poniedziałek po południu i wieczorem wiele dróg było zakorkowanych, a w najlepszym razie auta poruszały się żółwim tempie.

Czy dziś uda się uniknąć oblodzonych dróg? Ekosystem twierdzi, że tak.

W poniedziałek po południu korki i zatory tworzyły się niemal na całym dolnośląskim odcinku autostrady A4. Najgorzej było przed Wrocławiem od strony węzła Brzezimierz, a także od węzła Bielany aż do Kostomłotów w kierunku Legnicy. Po godz. 18 trasę blokowały ciężarówki, które nie radziły sobie z jazdą na śliskiej nawierzchni. Ok. godz. 20 służby drogowe zamknęły autostradę na odcinku od węzła Pietrzykowice do Kątów Wrocławskich. Niektórzy kierowcy utknęli w tym miejscu na kilka godzin. Ruch udało się udrożnić przed godz. 22.

Na domiar złego po godz. 21 doszło do wypadku na węźle łączącym S8 i A4, co tylko spotęgowało korki w tym miejscu.

Podobna sytuacja panowała na drodze S5 w Osieku. Tutaj również ciężarówki nie poradziły sobie na śliskiej nawierzchni i zablokowały przejazd.

Bardzo trudne warunki, w obu kierunkach, panowały ponadto na wysokości węzła Godzieszów w powiecie bolesławieckim. Samochód ciężarowy przewrócił się tam na jezdnię. Zajęty był lewy pas w kierunku Legnicy.

Ogromne korki również na drodze S5. Przez wiele godzin stał niemal cały odcinek od Wrocławia do Trzebnicy. Powoli jechało się również w obu kierunkach na odcinku od Prusic do Trzebnicy.

Tymczasem na S8 doszło do dwóch wypadków, na wysokości miejscowości Łozina i Stępin. W Długołęce dodatkowo wielki, kilkugodzinny zator był spowodowany śliską jezdnią i faktem, że ciężarówka nie była w stanie ruszyć z miejsca.

Fatalnie jeździło się także po wschodniej obwodnicy Wrocławia. Droga była oblodzona na wielu fragmentach. Z zatorem w obu kierunkach kierowcy musieli liczyć się przez kilka godzin zwłaszcza na odcinku Łany - Siechnice.

Bardzo trudne warunki panowały również na drogach lokalnych. Na wielu z nich auta mają spore problemy, żeby podjechać pod górkę. Jak informują kierowcy, nawet pod Wrocławiem było tak ślisko, że trzeba jechać na jedynce lub dwójce.

Ok. godz. 18 praktycznie nieprzejezdna była droga Strzelin - Wrocław między Ludowemu Polskim a Borkiem Strzelińskim. Na lodzie samochody ciężarowe i osobowe miały problem z ruszeniem.

Niewiele lepiej było w samym Wrocławiu. Załamanie pogody nastąpiło akurat w czasie popołudniowego szczytu, co spowodowało, że wiele ulic w mieście jest zakorkowanych. Najgorzej było na wyjeździe z miasta w kierunku Kiełczowa i Długołęki. Tutaj korek zaczynał się już na Mostach Warszawskich i na Zaciszu. Jednym z powodów był fakt, że ciężarówka zablokowała jeden pas na wiadukcie na al. Sobieskiego, bowiem nie mogła podjechać na wzniesienie.

ZOBACZ TEŻ:

Śnieżyca we Wrocławiu. Nagła zmiana pogody i fatalna sytuacj...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska