Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywy policjant próbował oszukać prawdziwego

Artur Szałkowski
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Dariusz Gdesz, Polska Press
Do Janusza Bartkiewicza zatelefonował mężczyzna. Powiedział, że jest policjantem i poinformował pana Janusza, że oszuści znają jego adres oraz numer PESEL i chcą ukraść pieniądze z jego konta. Oszust miał pecha, bo trafił na emerytowanego policjanta. W przeszłości m.in. naczelnika wydziału kryminalnego.

- Udawałem, że wierzę w to co mówi, chociaż to był amator. Zamiast powiedzieć, że dzwoni z komendy na ul. Mazowieckiej, powtarzał: „dzwonię z komendy z mazowiecka” - mówi Janusz Bartkiewicz.

Fałszywy policjant poinformował pana Janusza, że skontaktuje się z nim za chwilę i ustali sposób zabezpieczenia jego oszczędności. W tym czasie niedoszła ofiara zatelefonowała z drugiego aparatu do oficera dyżurnego policji i powiadomiła o sprawie. Kiedy oszust zadzwonił ponownie, był już na podsłuchu.

- Złożyłem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i zaaranżowałem spotkanie z oszustem i kobietą, która była jego pomocnicą - wyjaśnia Bartkiewicz. - Policjanci mieli zorganizować zasadzkę. Niestety oszust zorientował się i uciekł.

Później telefonował do pana Janusza jeszcze kilkanaście razy i kierował pod jego adresem groźby karalne.

- Policjanci nie podjęli próby namierzenia jego telefonu. Niedawno otrzymałem pismo, z którego wynika, że oszust został zatrzymany 22 marca, czyli... dzień wcześniej, nim telefonował do mnie - mówi Bartkiewicz. - Wygląda mi to na fałszowanie statystyk wykrywalności przestępstw. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.

Z pisma przesłanego nam przez rzecznika prasowego wałbrzyskiej policji, wynika że nie doszło do fałszowania statystyk. W dniach 21-23 marca wałbrzyska policja odnotowała kilka takich przestępstw. Mając podejrzenie, że dopuściła się ich ta sama grupa osób, włączyła wszystkie do akt prowadzonego dochodzenia. Każde z przestępstw zarejestrowano w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji.

- Zawiadomienie pana Bartkiewicza włączono do postępowania przygotowawczego. Z uwagi, że przeprowadzone czynności nie przyczyniły się do ustalenia innych współsprawców, a także nie udało się przypisać współudziału ustalonego sprawcy do wszystkich popełnionych czynów, materiały dotyczące wskazanych wątków zostały na polecenie prokuratora wyłączone - mówi Joanna Żygłowicz, oficer prasowy KMP w Wałbrzychu. - Następnie dochodzenie przeciwko ustalonej osobie zostało przesłane do prokuratury z wnioskiem o objęcie aktem oskarżenia. Postępowanie w sprawie nieustalonych sprawców zostało umorzone z powodu ich niewykrycia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska