Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywy ksiądz, podający się za asystenta kardynała Gulbinowicza, zostanie skazany

Marcin Rybak
fot. Janusz Wójtowicz
Piotr M., który podając się za asystenta kard. Henryka Gulbinowicza, realizował we wrocławskich aptekach wypisane na jego nazwisko fałszywe recepty na silne leki przeciwbólowe, przyznał się, przeprosił o dobrowolnie poddał karze. Dziś przed wrocławskim sądem rozpoczął się proces Piotra M.

Sąd, oskarżenie i obrona uzgodniły, że karą dla Piotra M. będą dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. W tym czasie Piotr M. będzie oddany pod dozór kuratora. No i będzie miał pół roku na zwrot 35 tysięcy złotych Narodowemu Funduszowi Zdrowia. To kwota dopłat do cen leków – wykupionych przez Piotra M. – jakiej zwrotu domaga się NFZ.

Całą sprawę ujawnili wrocławscy policjanci w 2011 roku. Akt oskarżenia objął trzy osoby. Główną oskarżoną była wrocławska lekarka Janina T. To ona wypisywała recepty – częściowo na fikcyjna osobę a częściowo na nazwisko kardynała Gulbinowicza. Były to recepty na leki przeciwbólowe – zawierające narkotyk – wydawane chorym na nowotwór.

Do aptek z receptami chodził Piotr M. Podawał się za duchownego i asystenta kardynała. Kilka razy wyłudził recepty od innych – nieświadomych oszustwa – lekarzy. Zdarzyło mu się też kilka recept wypisać samemu.

Przed sądem stanęła też matka pana Piotra, Mariola M. Z ustaleń śledztwa wynika, że pomogła synowi w wypisaniu dwóch fałszywych recept.

Mariola M. też przyznała się do winy i zgodziła na dobrowolne poddanie karze – pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Janina T. do winy się nie przyznaje i jej sprawę wyłączono do osobnego procesu. W środę natomiast ogłoszony zostanie wyrok – jaki dziś uzgodniono z Piotrem M. i jego matką.

Przypadające na Piotra M. 35 tysięcy – które w pół roku ma oddać Funduszowi Zdrowia – to nie wszystkie stracone przez NFZ pieniądze. Łączna kwota straty w budżecie Funduszu – razem z sumą, której wyłudzenie zarzuca się pani doktor T. – to przeszło 80 tysięcy złotych.

CZYTAJ TEŻ nasz tekst z 2011 roku – ujawniliśmy wówczas historię o fałszywej chorobie księdza kardynała

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska