Ewa Dałkowska: aktorka, filolog. Mówi sobie „zawodowa szczęściara”

Kalambur – serce artystycznego Wrocławia – z tej okazji wzbogaci się o pamiątkowątablicę, zaprosi wrocławian na koncert, happeningi i wystawę. A my przypominamy gwiazdy związane z Kalamburem.
Ewa Dałkowska, późniejsza Rita Gorgonowa w słynnym filmie „Sprawa Gorgonowej” Janusza Majewskiego, Idaliaw serialu „Trędowata”, Olesia Chrobotówna w „Nocach i dniach”, pierwsze artystyczne, poważne kroki stawiała przy ul. Kuźniczej. Poważne, bo wcześniej, jako uczennica podstawówki, wygrała radiowy konkurs, podczas którego mówiła wiersz Tuwima „Garbus”. Dzięki wygranej dostała się do radiowego środowiska i słuchowisk dla dzieci. Mieszkała na Sępolnie i na Krzykach, skończyła filologię polską na ówczesnym Uniwersytecie im. Bolesława Bieruta.
W Kalamburze od razu stała się aktorką. – Grałam w legendarnym przedstawieniu Szewców Witkacego w reżyserii Włodzimierza Hermana – wspominała po latach. Studiując w szkole teatralnej,w nocy uczyła się polonistyki. Po studiach trafiła do Teatru Śląskiego im. Wyspiańskiego w Katowicach, pracowała z Ignacym Gogolewskim, potem pojechała do Warszawy, gdzie Zygmunt Hübner otworzył Teatr Powszechny. Jest także aktorką kabaretową, w słynnym kabarecie Pod Egidą znalazła się w 1981 roku. W stanie wojennym działa w podziemiu, współtworzyła Teatr Domowy, którego działalność została zainaugurowana 1 listopada 1982 roku w jej mieszkaniu. Od sześciu lat jest w zespole Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego. Dwa lata temu zagrała główną rolę w znakomitym spektaklu Krystyny Meissner Hopla, żyjemy! we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Mówi o sobie zawodowa szczęściara.