EuroBasket 2013. Zwycięstwo na otarcie łez. Polska - Słowenia 71:61

Dla biało-czerwonych, którzy już wcześniej stracili szanse na wyjście z grupy, to było pierwsze zwycięstwo na tym EuroBaskecie. Dla Słoweńców, którzy awans mieli w kieszeni, druga porażka. Wynik spotkania z Polską nie będzie miał w kolejnej fazie żadnego znaczenia.

Spotkanie od początku układało się po myśli Polaków, którzy byli świetnie dysponowani rzutowo. Skutecznością imponował zwłaszcza Thomas Kelati. Koszykarz rodem z Erytrei trafił w meczu pięć z siedmiu rzutów za trzy. Cały zespół wykorzystał 11 z 25 prób zza łuku. Podopieczni Dirka Bauermanna dobrze radzili sobie także pod obręczą. W końcu w swoim żywiole był Marcin Gortat, który raz za razem karcił rywali. Zdobył w sumie 19 punktów (8/13 za dwa) i 12 zbiórek. To był bez dwóch zdań jego najlepszy mecz na tym turnieju. Trzeba również pochwalić Łukasza Koszarka za osiem asyst i tylko jedną stratę.

Słoweńcy byli w stanie nawiązywać wyrównaną walkę z Polakami tylko do połowy spotkania. W trzeciej kwarcie nasi zaczęli odjeżdżać rywalom. W czwartej ich przewaga sięgnęła nawet 20 oczek (67:47). Trzeba jednak brać poprawkę, że rywale przystąpili do spotkania z myślą o tym, by oszczędzać siły przed kolejną fazą turnieju i uniknięciu kontuzji. Trener Bożidar Maljković często rotował składem, a najwięcej minut na parkiecie spędził Domen Lorbek, tylko 24.

Oprócz Słowenii do drugiej rundy EuroBasketu awansowały: Ukraina, Francja, Belgia, Serbia, Litwa, Łotwa, Hiszpania, Chorwacja, Włochy, Finlandia, Grecja.

Słowenia - Polska 61:71 (17:19, 11:17, 14:17, 19:18)
Słowenia: Lorbek 13 (3), G. Dragić 9 (1), Begić 8, Balazić 7 (1), Vidmar 6, Z. Dragić 5 (1), Nachbar 5, Laković 4, Blazić 2, , Joksimović 2, Slokar 0, Murić 0.
Polska: Kelati 21 (5), Gortat 19, Lampe 8, Koszarek 7 (1), Ignerski 6 (2), Waczyński 6 (2), Zamojski 4 (1), Karnowski 0, Szubarga 0, Ponitka 0, Hrycaniuk 0.