Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

EuroBasket 2013. Tomasz Jankowski: Kadra może już nie zagrać w takim składzie

PK
Z Tomaszem Jankowskim, byłym koszykarzem reprezentacji Polski, o postawie naszej kadry na mistrzostwach Europy w Słowenii rozmawia Paweł Kucharski

Czy po dwóch porażkach, z Gruzją i Czechami, mamy w ogóle prawo łudzić się, że coś jeszcze ugramy na mistrzostwach Europy w Słowenii?
Ja w to nie wierzę. Wolałbym być powieszony w momencie, kiedy wyjdziemy z grupy, ale nie wierzę. Nie ma żadnych podstaw do optymizmu. Sytuacja po meczu z Czechami skomplikowała się diametralnie. W pierwszej kwarcie widzieliśmy zmianę mentalnego podejścia do gry, ale potem znów mieliśmy dużo problemów. Brak powrotu do obrony, przez co Czesi karcili nas niesamowicie, brak zastawienia, szalał Vesely, zresztą nie tylko on. W najważniejszych momentach zostawiliśmy najlepszego strzelca bez opieki, bez obrony. OK, jeżeli Barton by nie trafił, wygralibyśmy i bardzo byśmy się cieszyli. Jest potrzebna głęboka analiza tego, co się stało, ale niestety nie wróżę nic dobrego. Nie wiem, czy ta kadra będzie jeszcze w stanie spotkać się w takim zestawieniu w przyszłości.

Dopóki graliśmy szybko, wyprowadzaliśmy kontry i trafialiśmy z półdystansu, to wynik był dobry. Potem tego zabrało...
Nie tylko przestaliśmy trafiać. W drugiej połowie nie wróciliśmy do tego, co robiliśmy na początku spotkania. Szybka gra, penetracje pod kosz, gra jeden na jeden, agresywna gra również w ataku dwa na dwa, czyli na pick’n’rollach - to przynosiło nam naprawdę sporo punktów. Później zapomnieliśmy o tym całkowicie. Nie wiem, dlaczego. Powinniśmy grać w ten sposób do samego końca. Do tego te nasze słynne przestoje... Myślę, że zawodnicy byli na to uczuleni. Wygrywaliśmy przecież kilkunastoma punktami... Ta kadra ma dużo problemów, jest dużo złej atmosfery. Po takich porażkach - bardzo słabym spotkaniu z Gruzją i nieszczęśliwej przegranej z Czechami - nie sądzę, by ktokolwiek był w stanie zregenerować się psychicznie.

Czy można powiedzieć, że Polacy nie trafili z formą? Przecież przed turniejem wygrywaliśmy sparingi, między innymi z Włochami. A może zbyt dużo sobie obiecywaliśmy po tych meczach kontrolnych?
To nie pytanie do mnie. Wydaje mi się, że to sztab szkoleniowy powinien ocenić przygotowania. Meczów sparingowych nie można brać do końca na serio. Według mnie zdecydowała kwestia mentalna. Mieliśmy być grupą skonsolidowaną, zmotywowaną i zdeterminowaną. Niestety, tak było w zasadzie tylko przez dziesięć minut całego turnieju, zabrakło tego zwłaszcza w decydujących momentach.

Ktoś szczególnie Pana zawiódł? Czy nie powinniśmy oceniać zawodników indywidualnie?
Odszedłbym od ocen indywidualnych, choć takie oceny będą konieczne. Myślę, żę przegrała cała polska koszykówka, razem z klubami - ekstraklasą, pierwszą ligą, drugą ligą. Wydaje mi się, że to jest największy problem i cios zadany przez naszą reprezentację. Laurki indywidualne? Będzie na to czas, ale nie teraz i nie ja.

Powiedział Pan, że ta kadra może już nigdy nie spotkać się w takim składzie. W jaką stronę więc powinna pójść polska koszykówka? Trzeba też zadać pytanie - co dalej z trenerem Bauermannem?
Wydaje mi się, że to ktoś władny w PZKosz-u powinien ocenić pracę trenera Bauermanna. Pamiętajmy, że praca trenera jest specyficzna. Selekcjonera rozlicza się z wyników, a tych nie ma i sądzę, że będą. Z drugiej strony - być może to, że w ostatnich latach zmienialiśmy trenerów jak rękawiczki, nie jest dobre dla polskiej koszykówki? Wydaje mi się, że wielu doświadczonych zawodników będzie na tyle zdegustowanych porażkami, że nie da się ich namówić na dalszą współpracę z kadrą. Mamy w drużynie młodych Ponitkę i Karnowskiego. Mam nadzieję, że w następnych meczach będziemy ich częściej widzieć na boisku, bo w tym momencie trzeba zacząć ich ogrywać, nawet w tak trudnej sytuacji. Naprawdę nie wiem, jak zaplanować życie reprezentacji Polski na przyszłość.

Rozmawiał Paweł Kucharski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska