Zimowe utrzymanie ulic w mieście trwa od 1 listopada do 31 marca. W tym czasie zaoszczędziliśmy do 5 mln zł, bo zima była wyjątkowo łagodna i bezśnieżna. Każdy wyjazd piaskarek kosztuje ok. 120 tys. zł. Gdyby było ich około 40, ich koszt wyniósłby właśnie ok. 5 mln zł.
- W tym sezonie, ze względu na warunki pogodowe, możliwe było regularne sprzątania miasta w tzw. technologii zamiennej (m.in. pracowały zamiatarki, ale jezdnia nie była polewana wodą - przyp. red.) i było ono robione raz w miesiącu przez cały sezon zimowy. W marcu, w ramach niewykorzystanych środków na akcje zimowe, zostało zlecone dodatkowe, drugie sprzątanie jezdni, chodników i zieleńców - wylicza Anna Bytońska.
Pierwsze sprzątanie dodatkowe zakończyło się w połowie marca, drugie rozpoczęło się w drugiej połowie miesiąca i będzie trwało kilkanaście dni. - Takie sprzątanie to nie jest działanie jednodniowe, ale akcja rozłożona na tydzień do dwóch tygodni. Po prostu fizycznie tyle trwa sprzątnięcie całego układu komunikacyjnego - mówi Anna Bytońska.
Letnie utrzymanie miasta rozpoczyna się pierwszego kwietnia. Różni się przede wszystkim większą częstotliwością i technologią (częstsze mycie jezdni ze zraszaniem, zmywanie jezdni).
Chodniki natomiast sprzątane są z podobną częstotliwością zimą i latem, ok 1 -3 razy w tygodniu, w najbardziej uczęszczanym (i brudzonym) centrum, wykonawcy maja obowiązek utrzymywać je w stałej czystości.
Wrocław jest sprzątany przez 31 "pojazdów" - zamiatarek mechanicznych z układem zraszania, zamiatarek chodnikowych oraz polewaczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?