Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzaminy na kwalifikacje, a na końcu dyplom

Lilla Jaroń
Polskapresse
Z Lillą Jaroń, wiceminister edukacji narodowej, rozmawia Anna Gabińska

Prezydent podpisał ustawę reformującą szkolnictwo zawodowe. A Pani przyjechała do Wrocławia na konferencję dla nauczycieli. Od kiedy mają obowiązywać zmiany?
Od września 2012 roku. To będzie zupełnie nowa formuła kształcenia zawodowego - elastyczna i otwarta na różne scieżki kształcenia dla młodzieży i dorosłych. Przygotowania już należy rozpocząć, bo teraz samorządy planują budżety szkół na rok 2012.

.

Jakie szkoły będą do wyboru?
Technika i zasadnicze szkoły zawodowe dla młodzieży i kursy kwalifikacyjne dla dorosłych. Zaczniemy wygaszać licea profilowane, a także licea i technika uzupełniające, bo słaba jest zdawalność słuchaczy. Dzięki zmienionej podstawie programowej w gimnazjum oraz w klasie pierwszej technikum i zasadniczej szkoły zawodowej uczniowie będą uczyli się tego samego z treści ogólnokształcących, co w kl. I LO. Dzięki temu absolwent zawodówki będzie mógł kontynuowac naukę w LO dla dorosłych od razu od klasy drugiej.

A jaka ma być największa zmiana?
Taka, że egzaminy na poszczególne kwalifikacje nie będą przeprowadzane po zakończeniu nauki w szkole, lecz na różnych jej etapach. Dzięki temu uczeń będzie uzyskiwał świadectwo zdobycia jednej kwalifikacji juz w trakcie np. pierwszej klasy, a po zdaniu wszystkich potrzebnych w danym zawodzie dostanie dyplom zawodu. Na przykład technik budownictwa najpierw zrobi kwalifikację wykonywanie konstrukcji budowlanych lub wykonywanie robót murarskich. I już będzie miał świadectwo, że może to robić. Następna kwalifikacja to organizacja i kontrola robót budowlanych. Ostatnia sporządzanie kosztorysów oraz przygotowywanie dokumentacji przetargowej. Do tej pory jeśli przerwało się technikum na drugiej klasie, nie miało się żadnych uprawnień. Teraz to zmieniliśmy. Szkoły zawodowe i LO dla dorosłych będą łączyły się w centra kształcenia zawodowego i ustawicznego, żeby łatwiej było zdobywać pełne kwalifikacje ogolne i zawodowe. Zależy nam na tym, by zwiększyć skuteczność i efektywność systemu kształcenia zawodowego i zharmonizowania go z rynkiem pracy.

W tych centrach takie kwalifikacje do poszczególnych zawodów będą mogli też zdobywać dorośli?
Tak, oni będą mogli robić to w formie kursów kwalifikacyjnych. Z doświadczenia wiemy, że około pięciu procent uczniów wypada z systemu szkolnego. Jako dorośli będą mogli zrobić 2-3 kwalifikacje, w zależności od potrzeb rynku. Dzięki temu udogodnieniu powinni szybciej znajdować miejsce pracy. Model kształcenia zawodowego, który zaczniemy wdrażać za rok, ma doprowadzić do większej mobilności ludzi i otwarcia ich na nowości w biznesie.

Jak absolwenci szkół zawodowych będą znajdowali pierwszego pracodawcę? Czy da się ustrzec ich przed pracą na czarno i dramatycznym poszukiwaniem roboty w urzędach pracy?
Chcielibyśmy, aby poznawali pierwszego pracodawcę jeszcze podczas nauki. We Wrocławiu od kilku lat działają klasy dedykowane, czyli zamawiane przez konkretne firmy. Uczniowie uczą się na sprzęcie danej firmy i mają w niej praktyki. Chcielibyśmy, by w całej Polsce tak właśnie to wyglądało. Ideałem byłoby, gdyby nauczyciele zawodu pracowali w zakładach pracy i w szkole. Nad tym jednak musimy jeszcze popracować.

ANA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska