Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egipskie ciemności na wałbrzyskich osiedlach

Paweł Gołębiowski
Na ul. Hirszfelda w Wałbrzychu często nie działa oświetlenie
Na ul. Hirszfelda w Wałbrzychu często nie działa oświetlenie Dariusz Gdesz
Część Piaskowej Góry, Podzamcza, park w dzielnicy Sobięcin w Wałbrzychu - na brak oświetlenia ulicznego narzekają mieszkańcy niemal wszystkich dzielnic w mieście. Zdarza się, że lampy nie działają wiele dni.

- Strach wyjść na ulicę, żeby czymś w głowę nie dostać. W dzień bywa niebezpiecznie, a co dopiero, gdy jest ciemno, jak nie powiem gdzie - denerwuje się Stanisław Malinowski z Wałbrzycha.

Za prawie połowę oświetlenia jest odpowiedzialny Zarząd Dróg i Komunikacji. Andrzej Piękny z ZDiK zdaje sobie sprawę, że sieć nie wszędzie działa tak, jak powinna. Jak tłumaczy, zwykle dochodzi do awarii dlatego, że jest przestarzała. Powierzchowne naprawy załatwiają sprawę na jakiś czas, a konieczny jest gruntowny remont.

Jak dodaje, dochodzi do tego, że gdzieś naprawią awarię, a po kilku dniach mają zgłoszenie, że lampy znowu nie świecą.

- Potrzebne są generalne remonty. Obecnie wykonujemy je przede wszystkim w miejscach, gdzie prowadzone są prace drogowe. Tam przy okazji przebudowujemy sieć. Tak jest na przykład przy ulicach 11 Listopada, Andersa, Broniewskiego, na Podzamczu - wyjaśnia Andrzej Piękny.

Dodaje, że przy okazji remontów przejmują też sieć. To trochę kosztuje, ale spowoduje, że w przyszłości będą wydawali pieniądze na naprawy czegoś, co należy do nich.

Problem ciemności dotyczy także Podzamcza - największej dzielnicy Wałbrzycha, gdzie o część lamp dba Spółdzielnia Mieszkaniowa Podzamcze. - Nie mamy wielu narzekających. Być może trzeba przestawić czujniki zmierzchu - tłumaczy Lucyna Podębska, kierowniczka działu eksploatacji w spółdzielni.

Dodaje, że dużym problemem jest niszczenie lamp przez chuliganów, którzy rzucają w nie kamieniami lub strzelają z procy.

12,5 mln zł kosztuje w sumie remont al. Podwale. Ulica zyska też nowe oświetlenie

Niszczenie lamp to także problem na przykład w dzielnicy Sobięcin. - Ciemno jest na ulicach, a przez park obok III liceum po zmroku strach przejść - mówi mieszkający w pobliżu parku Tadeusz Lewkowicz.

Inna mieszkanka Sobięcina, pani Krystyna, dodaje, że po zmroku stara się omijać park, bo słyszała, że ostatnio napadali tam i wyrywali torebki.

- Rzeczywiście, w połowie września zatrzymaliśmy 16-latka, który w tamtej okolicy napadł na trzy starsze osoby - mówi Jerzy Rzymek, rzecznik wałbrzyskiej policji. Dodaje, że ciemności panują na wielu wałbrzyskich ulicach, co z pewnością policjantom nie ułatwia pracy. - Nie będę ukrywał, że takimi miejscami, jak park w Sobięcinie, zajmujemy się w sposób wyważony. Oświetlenie jest tam tak często niszczone, że z przyczyn ekonomicznych jego ciągłe naprawianie jest trudne - wyjaśnia dyrektor wałbrzyskiego ZDiK-u.

Urzędnicy zapewniają jednak, że naprawią kolejne awarie i ulice będą oświetlone. - Wtedy na pewno czulibyśmy się bezpieczniej - przyznają mieszkańcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska