– Najpierw odgrodzili to zwykłą taśmą biało-czerwoną, ale ludzie ją zerwali, to postawili barierki i ogrodzili mostek – mówi pan Piotr, mieszkaniec pobliskiej ulicy. - Przez długi czas dziura nie była niczym zakryta, ale w tym tygodniu położyli na nią płytę – dodaje.
Spacerowicze jakoś sobie poradzili i wydeptali obejście przez łąkę, jednak idąc tą tymczasową ścieżką, wychodzą w innym punkcie parku, z dala m.in. od tzw. megafonów. Wielu osób jednak – zwłaszcza mamy z wózkami – dochodząc do barierek zawraca.
- W tym parku codziennie jest masa ludzi, to jedna z niewielu wolnych przestrzeni w mieście. My nie wymagamy nie wiem jakich cudów, klinkieru na alejkach. Chcemy znów mieć możliwość swobodnego korzystania z pięknego terenu. Ale łatwiej zamknąć niż naprawić – dodaje pan Piotr.
W parku jest również wielu biegaczy. – To nie jest skuteczna blokada, bo ludzie przechodzą między jej szczebelkami. Ja biegam naokoło, to jest pewne urozmaicenie, ale nie o to przecież chodzi, by w parkach robić tor przeszkód. To już trwa zbyt długo i nie widać, by ktokolwiek miał pomysł, jak ten mostek uruchomić – stwierdza pan Michał, korzystający z parkowych alejek kilka razy w tygodniu.
Małgorzata Szafran z wrocławskiego ratusza wyjaśnia, że powodem uszkodzenia był wysoki stan wód. Jednocześnie nie ukrywa, że w najbliższym czasie nie ma szans na otwarcie przeprawy. - Niezwłocznie została przeprowadzona inspekcja techniczna. Ze względów bezpieczeństwa mostek został wyłączony z ruchu. W parku pojawiły się informacje o zakazie korzystania i zalecenie do przechodzenia drugą kładką. Jesteśmy w trakcie przygotowywania procedury opracowania projektu nowej kładki, na pewno nie zostanie zakończona do wakacji, gdyż musimy jeszcze wyłonić wykonawcę w przetarg – podkreśla urzędniczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?