Dlaczego Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzimy 1 marca? Właśnie tego dnia w 1951 roku w więżeniu na ul. Rakowieckiej w warszawie komuniści zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Zginęli wtedy ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec.
Szacuje się, że w latach 1944-56 wskutek terroru komunistycznego w Polsce śmierć poniosło od ok. 20 tys. do ok. 50 tys. osób, które zginęły na mocy wyroków sądowych, zostały zamordowane lub zmarły w siedzibach Urzędów Bezpieczeństwa i Informacji Wojskowej, więzieniach i obozach, a także zginęły w walce lub w trakcie działań pacyfikacyjnych.
Już w 2001 roku Sejm podjął uchwałę, w której uznał "zasługi organizacji i grup niepodległościowych, które po zakończeniu II wojny światowej zdecydowały się na podjęcie nierównej walki o suwerenność i niepodległość Polski".
Osiem lat później rozpoczęły się starania organizacji kombatanckich o ustanowienie Dnia Żołnierzy Antykomunistycznego Podziemia. W efekcie w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński podjął inicjatywę ustawodawczą w tej kwestii, którą – po katastrofie smoleńskiej – kontynuował Bronisław Komorowski.
2 lutego 2011 r. Sejm przyjął uchwałę, 1 marca stał się Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jest to święto państwowe, ale – gdy przypada na dzień roboczy - nie to dzień wolny od pracy.
Święto to budzi również pewne kontrowersje. A nawet nie samo święto, a fakt, że część środowisk jak głównych bohaterów tamtych czasów próbuje przedstawiać „wyklętych”, którzy mają na sumieniu również czyny kryminalne.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?