Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś w TVN finał Mam Talent. Trzymamy kciuki za wrocławian

Marta Wróbel
Piotr Saul, Magda Pasierska i Michał Majeran, czyli wrocławskie trio w komplecie
Piotr Saul, Magda Pasierska i Michał Majeran, czyli wrocławskie trio w komplecie materiały promocyjne
Nazywają się Ja, Ja i Ja, ale jest ich trójka. Wrocławskie trio Me, Myself and I ma szansę dziś (27 listopada) wygrać trzecią edycję programu "Mam talent!" w TVN-ie.

Jeśli tak się nie stanie, telewidzowie, którzy co tydzień wysyłali na nich SMS-y, będą niepocieszeni. Wśród nich jest pewien dość znany telewidz- Szymon Majewski. Showman wysłał jednemu z jurorów, Kubie Wojewódzkiemu, niepozostawiającą wątpliwości wiadomość:
- Przepuśćcie Me, Myself and I. Albo w ryj! Przepuszczali bez szemrania.
- Ustny egzamin z talentu zdaliście na piątkę - mówił Wojewódzki.
- Jesteście cholernie dobrzy. Z luzem i swobodą - dodawała jurorka Agnieszka Chylińska.

A publiczność biła brawo na stojąco. Najpierw w Operze Wrocławskiej, gdzie odbył się wrocławski casting do "Mam talent!", potem w telewizyjnym studiu, z którego program co tydzień transmitowany jest na żywo. W tę sobotę Me, Myself and I będą wraz z dziewiątką innych finalistów walczyć o przychylność widzów, jurorów i główną nagrodę w wysokości 300 tysięcy złotych.

- Jeśli się nie uda, nie szkodzi. My już swoje wygraliśmy - mówi Magda Pasierska, jedyny żeński pierwiastek w zespole. I dodaje: - Chcemy dotrzeć do jak największej liczby słuchaczy. A ten program nam w tym pomaga.

Od 4 września tego roku Magdę Pasierską, Michała Majerana i Piotra Saula ogląda ponad 5 milionów widzów w całej Polsce. Większość być może widzi trio po raz pierwszy. Ale Me, Myself and I to nie debiutanci. Świetnie znani wrocławskiej publiczności artyści od czterech lat żyją z muzyki. Mają na swoim koncie m.in występ przed Bobbym McFerrinem na Warsaw Summer Jazz Days w 2008 r. Koncert przed tym wokalistą to nie przypadek - podobnie jak Amerykanin, grupa śpiewa głównie a capella. Łączą różnego rodzaju wokalizy z beatboxem, czasami imitują instrumenty muzyczne.

- Na początku w naszym koncertowym repertuarze były głównie covery. Teraz wykonujemy własne kompozycje - opowiada Magda Pasierska. Swoimi kompozycjami pozyskali sympatię widzów i jurorów. Więcej utworów Me, Myself and I będzie można posłuchać już pod koniec lutego. Wtedy muzycy planują wydać swoją debiutancką płytę.

On też walczy w finale

"Oj, Kamil, gdybyś ty wiedział, gdzie ty byłeś we mnie swoim głosem..." - westchnęła po występie Kamila Bednarka Agnieszka Chylińska. 19-latek z Lipek pod Oławą też będzie walczył w sobotnim finale. Wymieniany jest nawet jako jeden z głównych faworytów. We Wrocławiu, wspólnie z zespołem Star Guard Muffin, wydał właśnie debiutancką, reggae'gową płytę "Szanuj". W półfinale Kamil zaskoczył (i zachwycił) jurorów wykonaniem hitu "Tears In Heaven" Erica Claptona, zaaranżowanego na jamajskie brzmienia. - W finale nie będzie jednak komercyjnie. Zaśpiewam utwór w stylu roots reggae, czyli rdzennego reggae. Chcę pokazać wszystkim tę muzykę - zapowiada wokalista. Na małym ekranie zobaczymy go w sobotę. Na żywo - 9 grudnia we wrocławskim klubie Kultowa.
JK

Zobacz występ Kamila Bednarka w "Mam Talent"

Zobacz występ My, Myself and I w "Mam Talent"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska