Czeskie akcenty dominowały w czwartek w namiocie "Gazety Wrocławskiej" w strefie kibica w Rynku. Odwiedzili nas szczególni goście: trójka młodych Czechów, którzy związali się z Wrocławiem, tu żyją i pracują.
Tomaš Oprchal (32 l.) i Jana Duzekova (24 l.) mieszkają we Wrocławiu od ośmiu miesięcy, ale wiedzą już, że tu pozostaną. Tym bardziej że czują się w stolicy Dolnego Śląska jak u siebie w ojczyźnie.
Czescy przybysze otworzyli przy ulicy Dyrekcyjnej bar o wymownej nazwie "Czeskie knedliczki". - Serwujemy w nim tradycyjne czeskie potrawy. Oczywiście, knedliczków i smażonego sera nie mogło zabraknąć w menu, ale - co ciekawe - serwujemy też wersję owocową: knedliczki z nadzieniem truskawkowym - opowiada Tomaš Oprchal.
W barze można posilić się także gulaszem z mięsem wieprzowym oraz kapustą zasmażaną na słodko z knedliczkami i pieczoną wieprzowiną.
Skąd wziął się pomysł na ot-warcie restauracji akurat w Polsce? Ta historia jest nieco zaskakująca. - Dwa lata temu byłem w Polsce po raz pierwszy. Wspólnie z kolegą zwiedziliśmy muzeum w Oświęcimiu. To było bardzo głębokie przeżycie. Po zwiedzaniu jednak chcieliśmy coś zjeść w lokalnym barze i okazało się, że nie było tam niczego smacznego. Wtedy postanowiłem, że swoją restaurację otworzę właśnie w Polsce - opowiada Tomaš.
"Czeskie knedliczki" działają we Wrocławiu od dwóch miesięcy, a już zdobyły grono stałych klientów. Jak właścicielom tej restauracji mieszka się w stolicy Dolnego Śląska?
- Wspaniale! Czujemy się tu jak u siebie - odpowiada bez wahania Jana Duzekova. - Wrocław jest pięknym miastem, ale najcudowniejsi są ludzie. W ogóle nie czuć dystansu. Nie mamy poczucia, że przyjechaliśmy tutaj z zagranicy i nie jesteśmy u siebie - wyjaśnia.
Ich przyjaciółka Petra Pańka, która występowała wczoraj w ro-li tłumacza, mieszka we Wrocławiu od 11 lat. Przyjechała tu z miłości do swego męża Polaka. Pracuje w firmie budowlanej i cieszy się, że coraz więcej jej rodaków odwiedza Polskę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?