Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś ruszył proces w sprawie zabójstwa trzyletniej Hani. Matka i konkubent oskarżeni

Dawid Sarysz
Dawid Sarysz
Damian Bednarz
Damian Bednarz
Dawid Sarysz / Polska Press
Proces rozpoczął się dziś w Sądzie Okręgowym w Świdnicy. Dramat Hani rozegrał się w lutym 2021 roku w Kłodzku. Pierwotnie myślano, że dziewczynka zmarła z powodu wychłodzenia organizmu, kiedy to matka wsadziła ją pod zimny prysznic, ponieważ mała Hania zmoczyła się w łóżku. Prawda okazała się dużo brutalniejsza.

Sekcja zwłok wykazała, że trzylatka zmarła z powodu pęknięcia śledziony, do którego doszło w wyniku kopnięcia w brzuch przez 25-letniego konkubenta matki Łukasza B. Mężczyzna przyznał się, że ostatniego dnia życia dziecka kopnął je mocno w brzuch.

Proces rozpoczął się w środę przed godziną 10. Pomimo wniosku o utajenie rozprawy, sędzia zdecydował, że posiedzenie będzie jawne.

Już na wstępie oskarżony mężczyzna przyznał się do winy. - Chciałem tylko, żeby ona spała. Wiem, że głupio zrobiłem. Chciałem ją tylko nauczyć - mówił podczas rozprawy Łukasz B.

Prokurator domaga się dla oskarżonych kary dożywotniego pozbawienia wolności.

W śledztwie ustalono, że Lucyna K. i Łukasz B. znęcali się nad dzieckiem psychicznie i fizycznie niemal od samych narodzin. Hania była wyzywana, bita, zostawiana sama w ciemnym pokoju, a także miała ograniczony dostęp do jedzenia. W trakcie przesłuchania 30-letnia opóźniona w rozwoju Lucyna K. przyznała się śledczym, że jest wychowanką domu dziecka, w którym właśnie w podobny sposób karano ją za moczenie się do łóżka. Opowiadała o tym, jak wsadzano ją pod zimny prysznic czy zamykano samą w ciemnej komórce.

Zarzuty postawiono także kurator sądowej, która opiekowała się rodziną małej Hani. Kobiecie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

- Prokurator zarzucił jej niedopełnienie obowiązków służbowych polegające na braku właściwej, wymaganej przepisami prawa kontroli środowiska rodzinnego Lucyny K., braku współpracy z właściwymi instytucjami, takimi jak szkoła i przedszkole, do których uczęszczały dzieci Lucyny K., braku weryfikacji uzyskiwanych informacji o stosowaniu przemocy wobec małoletniej Hani, a także podawanie nieprawdy w sporządzanej dokumentacji z dozoru - informuje prokurator Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Chwilę po tragicznej śmierci Hani burmistrz Kłodzka Michał Piszko zlecił kontrolę w Ośrodku Pomocy Społecznej w Kłodzku, a jej efektem była rezygnacja ówczesnej dyrektor ze stanowiska.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska