Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziennikarka pozwała Polskie Radio. Przegrała w sądzie okręgowym, chciała kasacji. Wiemy, jaką decyzję podjął Sąd Najwyższy

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
W 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił wyrok sądu pierwszej instancji, oddalając powództwo dziennikarki. W uzasadnieniu podkreślił, że całkowicie zgadza się ze stanowiskiem Polskiego Radia. Sąd Najwyższy podzielił zdanie sądu okręgowego
W 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił wyrok sądu pierwszej instancji, oddalając powództwo dziennikarki. W uzasadnieniu podkreślił, że całkowicie zgadza się ze stanowiskiem Polskiego Radia. Sąd Najwyższy podzielił zdanie sądu okręgowego fot. Karolina Misztal
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w ubiegłym roku powództwo dziennikarki Polskiego Radia o odszkodowanie za dyskryminację. Kobieta skierowała jednak sprawę do Sądu Najwyższego. Ten wydał właśnie postanowienie kończące kilkuletnią batalię.

O dziennikarce było głośno we wrześniu 2017 r., gdy w ramach pracy w Informacyjnej Agencji Radiowej przygotowała materiał o incydencie w kościele na północy Włoch. Mężczyzna zażądał tam pieniędzy od księdza, a kiedy ich nie dostał, opluł duchownego i wyszedł. Dziennikarka w swoim materiale nie podała, że napastnik miał marokańskie pochodzenie. Uznała, że mogłoby to być stygmatyzujące.

Dyrektor IAR zagroził dziennikarce zwolnieniem i nakazał publikowanie narodowości w każdej sytuacji, jeśli sprawa będzie dotyczyła przestępczości. Kobieta odmówiła, a ponieważ nie mogła być zwolniona z racji przynależności do związków zawodowych, została oddelegowana do działu archiwizacji IAR. W związku z tym w 2018 roku dziennikarka podała pracodawcę do sądu, a ten w 2019 roku uznał, że doszło do naruszenia zasady równego traktowania. Sąd pierwszej instancji zasądził od Polskiego Radia na jej rzecz 10 tys. zł odszkodowania, 1,1 tys. zł plus ustawowe odsetki jako wyrównanie różnicy w wynagrodzeniu na nowym stanowisku, a dodatkowo 2,7 tys. zł kosztów adwokackich.

29 stycznia 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie - w wyniku apelacji Polskiego Radia - zmienił wyrok sądu pierwszej instancji, oddalając powództwo dziennikarki. W uzasadnieniu sąd podkreślił, że całkowicie zgadza się ze stanowiskiem Polskiego Radia, które słusznie potraktowało sprzeciw dziennikarki jako odmowę wykonywania poleceń służbowych. Kobieta, zdaniem sądu wykonywała obowiązki w sprzeczności z zasadami obiektywizmu, rzetelności i kompletności. Ta jednak nie poddała się w batalii sądowej i skierowała kasację od wyroku do Sądu Najwyższego.

SN oddalił kasację

Jak udało się ustalić portalowi Polskatimes.pl, 21 czerwca br. Sąd Najwyższy oddalił jej kasację. Dotarliśmy też do pisemnego uzasadnienia postanowienia. "Wniosek o przyjęcie do rozpoznania skargi kasacyjnej został oparty na przesłance występowania w sprawie istotnego zagadnienia prawnego oraz oczywistej zasadności skargi kasacyjnej. Skarżąca nie zdołała jednak wykazać istnienia żadnej z powołanych przesłanek. (...) Konieczne jest przedstawienie problemu o charakterze abstrakcyjnym, nierozstrzygniętego w dotychczasowym orzecznictwie i wymagającego pogłębionej wykładni. (...) Należy stwierdzić, że w skardze brak jest istotnego zagadnienia prawnego, w rozumieniu artykułu 398 par. 1 pkt 1 k.p.c." - czytamy w uzasadnieniu SN.

Według Sądu Najwyższego, sąd okręgowy prawidłowo ustalił, że przyczyną przeniesienia dziennikarki była "uzasadniona obawa, że postawa skarżącej nie daje gwarancji na przyszłość należytego wykonywania przez nią obowiązków pracowniczych na powierzonym stanowisku". "Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że wydawanie poleceń leży w zakresie uprawnień pracodawcy i jest jednym z najważniejszych obowiązków pracownika. Pracownik co do zasady nie ma więc prawa odmówić wykonania polecenia dotyczącego pracy, z wyjątkiem gdy jest to sprzeczne z przepisami prawa" - czytamy dalej w uzasadnieniu. Z tych względów Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej dziennikarki. To oznacza, że całkowicie słuszny jest wcześniejszy wyrok Sądu Okręgowego, który stanął po stronie Polskiego Radia.

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dziennikarka pozwała Polskie Radio. Przegrała w sądzie okręgowym, chciała kasacji. Wiemy, jaką decyzję podjął Sąd Najwyższy - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska