Dzień Dziecka w Hali Stulecia. Czytanie dzieciom to już "tradycja"
We Wrocławskim Centrum Kongresowym zjechały gwiazdy polskiego kina z okazji 16. Festiwalu Reżyserii Filmowej im. Sylwestra Chęcińskiego i 12. Festiwal Aktorstwa Filmowego im. Tadeusza Szymkowa.
W Dzień Dziecka (1 czerwca) aktorzy uczestniczący w festiwalu czytali maluchom bajki i zachęcali je do czytania książek.
- Czytanie dla dzieci to już trochę nasza festiwalowa tradycja. Tym razem termin naszego festiwalu wspaniale zgrał się w czasie z Dniem Dziecka i udało się zaplanować wydarzenie w tak pięknym miejscu jak kompleks Hali Stulecia. To tutaj zwyczajowo otwieramy i zamykamy nasze festiwale. A pomysł czytania bajek dzieciom pojawił się z obserwacji dzieci, bo sam mam wnuki. Zauważyłem, że dużą część czasu wolnego spędzają niestety przed komputerem. Pomyślałem, że w jakiś sposób warto zachęcić dzieci do czytania książek – mówi Stanisław Dzierniejko, pomysłodawca i dyrektor Festiwalu Aktorstwa Filmowego i Festiwalu Reżyserii Filmowej.
Dzieciom czytali:
- Robert Gonera ("Pippi"),
- Zbigniew Waleryś ("Pippi"),
- Gabriela Muskała ("Shrek"),
- Zbigniew Zamachowski ("Shrek").
Rozdziały "Pippi Pończoszanki" wybrzmiały z ust Roberta Gonery i Zbigniewa Walerysia, ale show zdecydowanie skradł Zbigniew Zamachowski, czyli głos popularnego bohatera - Shreka.
Czytanie dzieciom w Hali Stulecia. Shrek zrobił furorę
Ponad 400 uczniów szkół podstawowych na co dzień może nie kojarzyć Zbigniewa Zamachowskiego, ale na pytanie "Czy oglądaliście bajkę Shrek?" odpowiedziały jednym głosem. Zamknęły oczy, a po chwili usłyszały opowiadanie z ust samego aktora, który przez ponad dekadę użyczał zielonemu bohaterowi swojego głosu.
- To kolejne pokolenie, które jest związane ze Shrekiem i jego głosem, czyli moim. Przede wszystkim dzieci znają tę postać i ją uwielbiają, a przez to łatwiej je zachęcić do czytania książek, co jest wielką sprawą. Ja nie wyobrażam sobie bez nich świata. A warto zaszczepić w dzieciach chęć do czytania zanim uciekną do smartfonów i świata wirtualnego - mówi aktor Zbigniew Zamachowski.
Twórcy filmowi obserwują swoich odbiorców i jednoznacznie wskazują, że coraz trudniej zachęcić młode osoby do czytania, zwłaszcza w czasach dominujących ruchomych i głośnych obrazów. Artyści podkreślają jednak, że to w książkach ukryta jest największa wartość.
- Spotkałem się niedawno z najmłodszą córką, która ma już ponad 20 lat. Podziękowała mi za wspólne czytanie gdy była jeszcze dzieckiem i była to najlepsza rzecz, jaką mogłem usłyszeć jako rodzic. Z nostalgią przypomniała sobie rzeczy, gdy będąc maluchem, czytałem jej "Opowieści z Narnii" czy inne fantastyczne opowiadania. To dla mnie wzruszające. Mam nadzieję, że tak jak w niej, tak i w tych dzieciakach pozostanie chęć do czytania - dodał aktor.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?