Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci z Białorusi przyjechały do Wrocławia. Czują się tu jak w domu

Agata Grzelińska
Pięćdziesięcioosobowa grupa polskich dzieci i młodzieży z Białorusi przyjechała do Polski na 10 dni
Pięćdziesięcioosobowa grupa polskich dzieci i młodzieży z Białorusi przyjechała do Polski na 10 dni Pawel Relikowski / Polska Press
Urodzili się i mieszkają na Białorusi, ale czują się Polakami. Gdy słyszą, że ktoś nazywa ich Polonią, oburzają się, bo oni nigdzie nie wyjeżdżali. Żyją w domach swych pradziadów. To granice się poprzesuwały.

Jak co roku, już od 16 lat, podczas wakacji na Dolny Śląsk przyjechały polskie dzieci i młodzież z Białorusi, głównie ze 100-tysięcznej Lidy. Wielu spędza lato, ucząc się lub doskonaląc język polski. Zresztą nie po raz pierwszy. Bożena Worono przyjeżdża, odkąd pamięta. Od urodzenia uczy się języka polskiego, mówi perfekcyjnie. Nic dziwnego, jej mama jest nauczycielką języka polskiego w Lidzie.

- Poznajemy polską kulturę, uczymy się języka, chcemy więc zobaczyć to wszystko, o czym czytaliśmy. Zależało nam, żeby w tym roku przyjechać do Wrocławia, bo to jest Europejska Stolica Kultury. Można tutaj poznać ludzi z całego świata i porozmawiać także po angielsku lub niemiecku - mówi Bożena. - Odwiedzimy też Kraków podczas Światowych Dni Młodzieży. Pojedziemy, żeby się spotkać z papieżem - dodaje.

Daniel Mizijaniec z Lidy także przyjechał kolejny raz do Polski. Drugi raz we Wrocławiu są Anastazja Żołudź i Alina Hurchyna. Spodobało im się, gdy były tu pierwszy raz. - Tutaj jest inna atmosfera niż na Białorusi. Bardzo nam się spodobało miasto. Chciałyśmy znów przyjechać, żeby tutaj odpocząć i wziąć udział w imprezach kulturalnych - mówią łamaną polszczyzną. Języka uczą się w szkole.

Jak zawsze grupą z Białorusi opiekuje się radny wojewódzki Julian Golak. Mówi, że Polacy z Białorusi są szczególnie wyczuleni, gdy nazywa ich się Polonią. - Mówią, że Polonia to jest w USA, a ich rodziny od 400 lat mieszkają w tych samych domach - opowiada Julian Golak. Dodaje, że bardzo docenia to, że w trudnych białoruskich warunkach polska młodzież pielęgnuje polską kulturę i język.

W programie Międzynarodowej Wakacyjnej Szkoły Letniej WROCŁAW 2016 przewidziano dla dzieci i młodzieży z Białorusi m.in. zwiedzanie Dolnego Śląska, spotkania integracyjne z polską młodzieżą, udział w wydarzeniach ESK czy wykłady z profesorami. Wczoraj spotkali się z prof. Adamem Jezierskim, rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego. Pobyt młodzieży finansują głównie województwo dolnośląskie, KGHM i władze Wrocławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska