Dyskonty, supermarkety, hipermarkety. Których jest najwięcej na rynku i co je różni?
Dyskonty
Dyskonty mają najmniejszą powierzchnię ze wszystkich większych sklepów. To placówki o powierzchni sprzedaży od 300 do 1000 mkw. o ograniczonym asortymencie sprzedaży. To format, w którym zostawimy najprawdopodobniej najwięcej pieniędzy. Ich udział na rynku polskim sięga 24 proc. Rozwijają się u nas o wiele dynamiczniej niż w Europie. Obecnie sieci dyskontowe to 4 graczy: Biedronka, dalej Lidl, Netto i Aldi. Krótko swoich sił w tym segmencie próbowała polska Czerwona Torebka. Jednak ogłosiła likwidację sklepów. W ostatnich latach z tego segmentu wycofało się również kilku zagranicznych graczy, odsprzedając swoje sklepy innym sieciom. Dziś dyskonty ewoluują w kierunku formatu supermarketów, czyli jest w nich dużo więcej dostępnych towarów, promocje czasowe, produkty markowe. Oferują od 1 do 3 tys. produktów, głównie spożywczych. To sklepy, w których ich typowa ekspozycja (na półkach, pojedynczo) nie będzie dominującym obrazem. W celu maksymalnej redukcji kosztów możemy spodziewać się tam, że produkty będziemy pobierać nie z półek, a prosto z opakowań zbiorczych. Bardzo częstym widokiem w dyskontach są również palety, na których produkty bezpośrednio wjeżdżają z magazynu.