Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dworzec zalany po ulewie. Za remont rynien zapłacą podatnicy

MK
Dach Dworca Głównego nie wytrzymał poniedziałkowej ulewy. Kałuże pojawiły się m.in. na peronach i w holu głównym
Dach Dworca Głównego nie wytrzymał poniedziałkowej ulewy. Kałuże pojawiły się m.in. na peronach i w holu głównym Piotr Golik
Kałuże i wiadra podstawione pod nieszczelnym dachem - nie tak powinien wyglądać wyremontowany za ponad ćwierć miliarda złotych w 2012 r. Dworzec Główny. Poniedziałkowa ulewa, która przez cały wieczór przechodziła nad Wrocławiem sprawiła, że po raz kolejny wyszły na jaw jego mankamenty. Przez nadmiar deszczówki przeciekł dach.

– Dach dworca jest dziurawy jak ser szwajcarski. Zarówno nad holem kasowym, halą odjazdów i w przejściu podziemnym – alarmuje nasz Czytelnik Piotr Golik, który w poniedziałek około godz. 22, a więc jeszcze w trakcie ulewy był na Dworcu Głównym.

Sprawa jest znana i nie dziwi PKP, które zarządzają budynkiem dworca.
– Tego typu sytuacja ma miejsce tylko w przypadku wyjątkowo intensywnych opadów. Ulewny deszcz spowodował nagromadzenie tak dużej ilości wody, że system odpływów i rynien na dworcu nie był w stanie poradzić sobie z nadmiarem deszczówki – twierdzi Maciej Bułtowicz z biura prasowego PKP S.A i jak dodaje, spółka poszuka rozwiązania problemu.

Pewne jest jednak, że za zmodernizowanie systemu odpływów zapłacą podatnicy, ponieważ Dworzec Główny nie jest już objęty gwarancją, więc nie można oczekiwać, że za remont dachu i systemu odprowadzania wody odpowie finansowo wykonawca, firma Budimex, która odrestaurowała dworzec za ponad ćwierć miliarda złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska