Dwaj podopieczni placówki resocjalizacyjnej staną przed sądem za znęcanie

- Piotr K. i Gabriel R. zostali oskarżeni o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad innymi wychowankami Zespołu Placówek Resocjalizacyjnych w Walimiu - mówi Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu.

Dodatkowo Piotr K. usłyszał zarzuty związane z kierowaniem gróźb pod adresem świadków i dyrektora placówki. Chciał wymusić na nich, by wycofali zeznania, a dyrektor również doniesienie złożone do prokuratury.

Za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad wychowankami placówki w Walimiu, obu 17-latkom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Piotr K. odpowie dodatkowo przed sądem za groźby karalne i wywieranie groźbą wpływu na świadków. Za wywieranie przemocą lub groźbą wpływu na funkcjonariusza publicznego, 17-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Z kolei za używanie przemocy lub groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na świadka, Piotrowi K. grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Znęcanie się nad wychowankami Zespołu Placówek Resocjalizacyjnych w Walimiu, którego dopuścili się dwaj 17-letni podopieczni tej placówki, to niestety nie pierwsze tego typu zdarzenie w naszym regionie. Pod koniec października 2016 roku głośno było o sprawie 17-letniego Kacpra M., podopiecznego półotwartego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mrowinach koło Świdnicy. Na szczęście w tamtym przypadku, podobnie jak miało to miejsce w Walimiu, nastąpiła błyskawiczna reakcja dyrekcji ośrodka, która o sprawie powiadomiła prokuraturę.

17-letni wówczas Kacper M. trafił do ośrodka w Mrowinach, ponieważ sprawiał problemy wychowawcze. Pobyt w ośrodku nie wpłynął jednak na zmianę jego postępowania. Upatrzył tam sobie 14-letniego wychowanka placówki i regularnie się nad nim znęcał fizycznie i psychicznie.

Śledczy ustalili, że 8 października Kacper M. przyłożył swojej ofierze nagrzany nóż do ręki. Dwa dni później poparzył go rozgrzanym widelcem. W końcu 22 października w nocy w nocy włożył śpiącemu 14-latkowi papier między palce u stóp i podpalił go. Kacper M. usłyszał zarzut próby spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.