Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwaj nowi piłkarze dołączą do Zagłębia Lubin

Piotr Janas
Martin Nespor (z prawej) jest o krok od parafowania umowy z KGHM Zagłębiem Lubin
Martin Nespor (z prawej) jest o krok od parafowania umowy z KGHM Zagłębiem Lubin FOT. MACIEJ GAPINSKI
- Przez weekend i w poniedziałek negocjacje związane z pozyskaniem Martina Nespora mocno poszły do przodu. Na tę chwilę nie widzę przeszkody, która mogłaby zablokować ten transfer – powiedział nam prezes KGHM Zagłębia Lubin Robert Sadowski. Zdradził także, że do zakończenia okna transferowego klub pozyska skrzydłowego.

Negocjacje z czeskim napastnikiem – znanym w Polsce z występów w Piaście Gliwice – nieco się przeciągały, ale dziś jest już właściwie pewne, że piłkarz Sparty Praga przeniesie się do Lubina, gdzie według nieoficjalnych informacji podpisze 3-letni kontrakt.

- Przez weekend i w poniedziałek negocjacje związane z pozyskaniem Martina Nespora mocno poszły do przodu. Na tę chwilę nie widzę przeszkody, która mogłaby zablokować ten transfer – powiedział nam prezes Sadowski.

Nespor nie będzie jedynym wzmocnieniem ,,Miedziowych". Przed zamknięciem okienka transferowego (31.08 – przyp. PJ) do zespołu dołączy jeszcze nowy skrzydłowy.

- Mamy wytypowanych co najmniej sześciu kandydatów i na pewno jeden z nich podpisze z nami umowę. Jeśli nie dojdziemy do porozumienia z nr jeden na naszej liście, to usiądziemy do rozmów z nr dwa. Jakie nie nr dwa, to trzy, choć nie sądzę, żebyśmy musieli tak nisko schodzić po szczeblach naszej listy życzeń – uspokaja prezes Zagłębia.

Zapytaliśmy także o ewentualne przenosiny Krzysztofa Piątka do Legii Warszawa, o czym od poniedziałku sporo się mówi. Wygląda na to, że na razie ,,Bania" zostanie na Dolnym Śląsku.

- Mamy kilka ofert za Krzysztofa, ale żadna z nich nie jest dla nas satysfakcjonująca. Nie jestem pewien w 100 proc. ale na razie nie ma wśród nich oferty z Legii. Ile trzeba byłoby zapłacić za naszego napastnika? Powiem tak – jeśli będzie ciekawa i konkretna propozycja, to usiądziemy i podejmiemy decyzję. Proszę mieć na uwadze, że Piątek ma już tylko rok ważnego kontraktu z Zagłębiem. Gdybyśmy mieli go na dłużej, to nasze pole manewru przy negocjacjach byłoby większe – podkreślił prezes Sadowski dając do zrozumienia, że w Lubinie nie chcą dopuścić do sytuacji, w której urodzony w Dzierżoniowie napastnik odszedłby za dramo.

A co jeśli do końca sierpnia młodszy z grających w Zagłębiu Piątków odejdzie? Są dwa rozwiązania: albo do klubu trafi ,,droższy", lepszy sportowo skrzydłowy, albo do zespołu Piotra Stokowca dołączy inny snajper. Prezes Sadowski uspokaja, że klub ma wytypowanych potencjalnych kandydatów i że zdąży wypełnić ewentualną lukę do września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska