Długo zapowiadało się, że Zagłębie bezbramkowo zremisuje trzeci mecz z rzędu. Strzelecki impas Miedziowych został przełamany w 65. minucie. Po prostopadłym podaniu Łukasza Łakomego Patryk Szysz wychodził na sytuację sam na sam z bramkarzem Pawłem Pawluczenką. Upadający Matěj Hybš zahaczył o nogi 23-latka, który chwilę później pokonał golkipera rywali.
Siedem minut później było już 2:0. Scenariusz – bliźniaczo podobny. Hybš fauluje Szysza, a ten pewnie wykorzystuje rzut karny. W tym przypadku jedenastka dla lubinian była jednak bardziej dyskusyjna.
Fakty są takie, że Zagłębie wygrało drugi mecz w rundzie wiosennej i oddaliło się od strefy spadkowej na cztery punkty. Dolnośląski zespół awansował z 14. na 12. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?