Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa busy, rowery i sprzęt. Zuchwała kradzież na torze kolarskim we Wrocławiu

bk
Rower torowy BIKEPOL MIELEC - srebrno-czarny, rozmiar ok 57 cm
Rower torowy BIKEPOL MIELEC - srebrno-czarny, rozmiar ok 57 cm Wrocławski Welodrom im. Wernera Józefa Grundmanna
Do niebywale zuchwałej kradzieży doszło w niedzielę rano. Przestępcy początkowo chcieli okraść hurtownie ubrań znajdującą się na terenie Wrocławskiego Toru Kolarskiego przy ul. Żmigrodzkiej 243. Szybko zwietrzyli szansę na znacznie większe łupy.

Seria kradzieży zaczęła się od hurtowni z ubraniami Andrex. Na miejscu wyrwano kamery oraz zabrano dyski twarde z nagranym obrazem. Przestępcy ukradli dwa komputery, modemy WiFi, niszczarkę do dokumentów, skaner, dwa przemysłowe odkurzacze i dwa piece gazowe razem z butlami.

- Oceniam straty na około 45 tys. zł, ale do tego dojdzie naprawa urwanych kabli od modemów i monitoringu. Dodatkowo w poniedziałek nasza hurtownia była nieczynna z powodu niedziałających serwerów i to też musimy wliczyć w koszta – mówi nam Andrzej Grześkowiak, właściciel hurtowni Andrex.

Na tym jednak nie koniec. W środku złodzieje znaleźli komplety kluczy. Zaczęli więc sprawdzać po kolei zamki. Okazało się, że są to klucze do pobliskich garaży oraz trzech zaparkowanych samochodów.

Pierwszy garaż należał do Wrocławskiego Klubu Kolarskiego. Skradziono stamtąd 4 rowery, jedną ramę oraz kosiarkę i dmuchawę, używaną na torze do pielęgnacji trawy. Tutaj złodzieje nie popisali się znajomością jednośladów i wywieźli te należące do Narodowego Projektu Rozwoju Kolarstwa, czyli bardzo charakterystycznie oznakowane – czerwoną ramą z białym logiem PZKol-u. Kradzieży padły dwa rowery MTB Unibike, dwa rowery szosowe Unibike oraz ciemnoszara rama torowa BIKEPOL MIELEC. Ich wartość szacowana jest na 10 tys. zł.

Drugi garaż, który był użytkowany przez Wrocławski Welodrom, uszczuplono o 5 rowerów, z czego trzy należały do osób prywatnych. Były to MTB Scott, torowe R&P Pawlak, TREK TR1, BIKEPOL MIELEC oraz szosowy TREK. Skradziono także wzmacniacz basowy, który służył jako nagłośnienie podczas jazdy na torze. Były także próby kradzieży skutera, jednak nie znaleziono do niego kluczyka, a on sam miał zablokowaną kierownicę.

- Wartość skradzionego sprzętu w naszym garażu została wyceniona na około 14 tys. zł. Kwota mogła być większa – do garażu planowaliśmy wprowadzić cztery dodatkowe rowery, które na szczęście znajdują się obecnie w lakierni – mówi Rafał Berg, prezes Wrocławskiego Welodromu.

Jakby tego było mało, w Andrexie złodzieje znaleźli kluczyki do trzech samochodów, należących do wspomnianej hurtowni odzieży. Skorzystali z okazji i dwa z nich posłużyły jako… środek transportu zrabowanych rzeczy.

Ukradzione zostały busy marki Mercedes Sprinter, jeden w kolorze zielonym o numerze rejestracji DW191MK, drugi czarno-grafitowy o numerze DW222AG. W trzecim busie nie działały biegi, więc pojazd został na miejscu. Aby przetransportować rzeczy do skradzionych aut, wykorzystali znalezione koszyki zakupowe. W nich zostały tylko kask rowerowy i siodełko.

Wartość wszystkich kradzieży wyceniana jest na około 75 tys. zł. Sprawa została zgłoszona na policję. Złodziejom ciężko będzie upłynnić tak charakterystyczny sprzęt, więc prosimy czytelników o czujność. Udostępnione zdjęcia skradzionego sprzętu możecie zobaczyć w galerii.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska