Duże zmiany w rozkładzie jazdy pociągów. Sprawdź jak teraz kursują

Podróżni korzystają z nowych połączeń oraz efektów inwestycji kolejowych, między innymi z nowych i zmodernizowanych stacji, przystanków oraz krótszych czasów podróży.

Podróżujący między stolicami województw zyskali na czasie po modernizacji trasy Kraków - Katowice. Dzięki temu skrócił się czas przejazdu m.in. z Krakowa do Wrocławia o ok. 40 min (z 3h 27 min do 2h 51 min), a także z Katowic do Rzeszowa do 2 h 47 min (z 3 h 36 min). Krócej jedzie się teraz z Wielkopolski na Dolny Śląsk, dzięki modernizacji odcinka Czempiń – gr. województwa dolnośląskiego. Podróż najszybszym pociągiem jest ok. 20 min krótsza i zajmuje 1h 44 min (było 2h 4 min). Krótsze podróże są także między miastami na modernizowanej trasie. Dolnoślązacy korzystają z nowych przystanków: Wałbrzych Centrum na trasie Wrocław - Wałbrzych - Jelenia Góra, Kochcice-Glinica na trasie Lubliniec - Kluczbork.

Najważniejsze zmiany w rozkładzie Kolei Dolnośląskich

Dotyczą pojawienia się 20 nowych, kolejowych przystanków na żądanie oraz zwiększenia liczby pociągów przyspieszonych i ekspresów regionalnych. Dzięki zmianom szybciej dojedziemy z Wrocławia do Legnicy, Bolesławca, Lubina, Świdnicy, Wałbrzycha, Milicza czy do Zgorzelca. W nowym rozkładzie utrzymana została dotychczasowa siatka i harmonogram połączeń. Jednak dodatkowo pojawi się kilkadziesiąt nowych, w tym pociągi przyspieszone i ekspresy regionalne, a część relacji zostanie wydłużonych. Na trasy wyjeżdża 28 nowych pociągów dolnośląskiego przewoźnika, z czego na odcinkach Wrocław – Legnica oraz Węgliniec – Zgorzelec przybędą po dwie pary. Na pasażerów czekają też dwa nowe przystanki: Bielawa Centralna oraz Wałbrzych Centrum.

Szybsze pociągi regionalne

Więcej jest też pociągów przyspieszonych i ekspresów regionalnych, które połączyły największe miasta Dolnego Śląska. Na trasy wyjeżdża teraz, aż 12 takich pociągów, po sześć w każdej z kategorii. Dzięki temu podróż między Wrocławiem a głównymi ośrodkami województwa się skróciła, np. czas przejazdu do Legnicy wynosi od 37 minut, do Bolesławca od godziny, a Lubina czy Świdnicy – 55 minut, do Wałbrzycha będzie można dojechać w 51 minut, do Milicza w godzinę i osiem minut a do Zgorzelca w niewiele ponad półtorej godziny.

Wszystkie pociągi zyskały nazwy nawiązujące do charakterystycznych miejsc regionu, symboli miast, które łączą ale też ważnych dla historii Dolnego Śląska osób. Malachit z Wrocławia do Lubina, Bystrzyca z Kudowy Zdroju do Wrocławia, Błędne Skały z Wrocławia do Kudowy Zdroju, Szczupak z Milicza do Wrocławia, Karaś z Milicza do Wrocławia, Barycz z Wrocławia do Krotoszyna – to pełny zestaw połączeń przyspieszonych. Ekspresy regionalnych KD Sprinter, których jest aż sześć to: KD Sprinter Nysa z Wrocławia do Zgorzelca, ze Zgorzelca do Wrocławia - KD Sprinter Łużyce, z Lubina do Wrocławia - KD Sprinter Jerzy Wilhelm, z Głogowa do Wrocławia - KD Sprinter Chalkozyn, z Wrocławia do Wałbrzycha - KD Sprinter Chełmiec, z Kudowy Zdroju do Wrocławia - KD Sprinter Szczeliniec.

Nowe przystanki na żądanie

Od grudniowego rozkładu jazdy na Dolnym Śląsku działają w sumie 22 przystanki na żądanie. Wszystkie zostały oznaczone specjalnymi piktogramami. Do Krzyżowej i Nowej Wsi Legnickiej dołączą: Bierkowice, Błażkowa, Bolesławice Świdnickie, Gorzuchów Kłodzki, Górzyniec, Jedlina Górna, Kłodzko Książek, Kłodzko Zagórze, Kulin Kłodzki, Kwieciszowice, Lewin Kłodzki, Młyńsko, Nowa Ruda Przedmieście, Nowa Ruda Zdrojowisko, Stary Wielisław, Studzianka, Suszka, Ubocze, Unisław Śląski oraz Wierzchowice.

Od grudnia część pojazdów jest już wyposażona w specjalny system powiadamiania o zamiarze zatrzymania się na przystanku. W pociągach jeszcze niewyposażonych w przyciski wystarczy poinformować obsługę, że chcemy wysiąść. Natomiast jeśli pasażer będzie chciał zatrzymać skład, będąc na peronie, musi stanąć w takim miejscu, by widział go maszynista.