Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dutkiewicz: "Urodziłem" Sutryka. I to ja odciąłem pępowinę

m
Rafał Dutkiewicz i Jacek Sutryk
Rafał Dutkiewicz i Jacek Sutryk Pawel Relikowski / Polska Press
- Absolutnie nie chcę przeszkadzać moim następcom. Trzymam kciuki za ich powodzenie. Kompletnie się nie wtrącam - deklaruje były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Oczywiście pokusa, żeby tłumaczyć, jest niezwykle silna, ale podjąłem w pełni świadomą decyzję, że już dalej nie będę się tym zajmował. Mój następca powiedział ostatnio o odciętej pępowinie. To ja odciąłem tę pępowinę, to ja go „urodziłem”. Moim zadaniem jest jedynie trzymanie kciuków - mówi Dutkiewicz.

- Każdego dnia raz w tygodniu, raz w miesiącu i potem raz na rok, i tak dalej, trzeba robić rachunek sumienia. Szczególnie kiedy się sprawuje funkcję publiczną, kiedy się czymkolwiek włada, to rachunek sumienia jest absolutnie kluczowy. Inaczej się zwariuje - stwierdza były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, podsumowując szesnaście lat swojej prezydentury we Wrocławiu.

- Jak ktoś czynił źle, to rachunek sumienia powinien prowadzić do postanowienia poprawy. Po prostu trzeba się wewnętrznie, bardzo głęboko - a jestem człowiekiem wierzącym, więc powiem, że wobec Pana Boga - rozliczać z tego, co się uczyniło, bądź z tego, co się zamierza uczynić. Jest pewien wewnętrzny kompas, którym dysponujemy transcendentalnie, albo nie. Może nieskromnie to zabrzmi, ale Wrocław jest wybitnym miastem - mówi Dutkiewicz w rozmowie z Anitą Czupryn z "Polska The Times".

- Co pan czuje teraz, jak chodzi po Wrocławiu? Dalej czuje się pan gospodarzem, czy się już trochę od tej myśli odkleił? Czy może w głębi nadal jest pan prezydentem? - pyta Anita Czupryn.
- Nie! Absolutnie nie chcę przeszkadzać moim następcom. Trzymam kciuki za ich powodzenie. Kompletnie się nie wtrącam - deklaruje były prezydent Wrocławia. - Oczywiście pokusa, żeby tłumaczyć, jest niezwykle silna, ale podjąłem w pełni świadomą decyzję, że już dalej nie będę się tym zajmował. Mój następca powiedział ostatnio o odciętej pępowinie. Skomentuję - to ja odciąłem tę pępowinę, to ja go „urodziłem”. Moim zadaniem jest jedynie trzymanie kciuków. Wrocław jest naprawdę cudownym i niezwykłym miejscem na mapie Europy i musi się twórczo rozwijać. Blisko milion mieszkańców, którzy uważają, że to znakomite miejsce do życia, jest tego najlepszą gwarancją. A ja? Jeszcze parę lat mi zostało do emerytury, więc powinienem się zająć inną przestrzenią publiczną, skoro odstąpiłem od tej, która się nazywa Wrocław. Właśnie po to, żeby moim następcom udało się jeszcze bardziej. Żeby mnie przerośli. Bardzo im tego życzę - mówi Dutkiewicz.

Przeczytaj całą rozmowę z byłym prezydentem Wrocławia [KLIKNIJ]

Zobacz też

Plebiscyt Osobowość Roku Gazety Wrocławskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska