Prezydent Wrocławia jest wnioskodawcą uchwały w sprawie przystąpienia gminy Wrocław do Międzynarodowej Sieci Miast Schronienia Pisarzy (ICORN)
ICORN jest niezależną organizacją międzynarodową zrzeszającą miasta i regiony na całym świecie. Miasta te oferują schronienie prześladowanym pisarzom, których twórczość stała się przyczyną ich politycznego prześladowania. W ten sposób wspierają także idee wolności słowa, oraz promują solidarność.
Każde miasto w sieci ma obowiązek zaoferować schronienie prześladowanym pisarzom poprzez zaproszenie wybranego twórcy i umożliwienie mu integracji z lokalną społecznością. Pobyt pisarza w mieście zakłada przyznanie mu stypendium (tzw. twórczego) pokrywającego koszty zamieszkania i utrzymania przez rok lub dwa lata. Dodatkowo także nauki języka polskiego oraz opieki polskiego koordynatora. Jednym z celów przystąpienia do sieci jest również promocja miasta w kraju i na świecie.
- Uważa się, że Wrocław, ze swoimi tradycjami solidarności powinien zostać członkiem sieci ICORN i przyczynić się tym samym do wspierania pisarzy, którzy często wyrażają w swojej twórczości ideały, które przyświecały Polakom i Wrocławianom w momencie walki o niepodległą ojczyznę. Ponadto w 2016 r. Wrocław będzie Światową Stolicą Książki - czytamy w uzasadnieniu uchwały. Autorzy projektu uchwały przypominają, że w sieci, która skupia 40 miast jest także Kraków.
Jeżeli radni przyjmą uchwałę, a można się spodziewać, że tak się stanie, ponieważ klub prezydenta Wrocławia ma w radzie większość, to każdy prześladowany pisarz będzie mógł starać się o status gościa we Wrocławiu. Otrzymać taki status może pisarz w sytuacji, gdy w jego kraju jest on prześladowany za swoją twórczość. Gdy pisanie zagraża jego życiu, grozi porwaniem lub atakiem fizycznym, a także może zostać skazany na więzienie.
Jerzy Skoczylas, przewodniczący komisji kultury oraz członek komisji promocji i współpracy zagranicznej uważa, że podjęcie tej uchwały to gest solidarności z ludźmi, którzy walczą o wolność słowa i promocja miasta. - Wiadomo, że każde zgłoszenie urząd będzie rozpatrywał indywidualnie. Nie sądzę, żeby nagle zgłosiło się do nas kilkudziesięciu autorów. Według szacunków Jacka Sutryka, dyrektora departamentu spraw społecznych roczny koszt utrzymania jednej osoby może wynosić od 80 do 90 tys. zł. Niezależnie od liczby pisarzy i kosztu ich utrzymania, Wrocław będzie musiał także płacić składkę członkowską, wynoszącą od 4 do 8 tys. złotych - mówi radny Jerzy Skoczylas.
Zaskoczony pomysłem władz Wrocławia jest opozycyjny radny Sebastian Lorenc z Bezpartyjnych Samorządowców. - Jestem bardzo zdumiony. Rozumiem, że trzeba wspierać represjonowanych pisarzy, ale od tego powinny być urzędy centralne, a nie gminy. Nie widzę tego pomysłu. Jest wiele pilniejszych rzeczy do załatwienia we Wrocławiu, na które ciągle brakuje pieniędzy. Można tu chociażby wspomnieć o remoncie starego basenu na Oporowie - mówi Sebastian Lorenc, który zapowiada dyskusję na sesji, na temat tego pomysłu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?