Dowiesz się z niej, m.in. co zrobić, by w miarę szybko rozwieźć ze stadionu do domów 40 tysięcy ludzi i czy wokół areny będzie trochę ciszej, z kim prezydent Wrocławia przeprowadził ostatnio bardzo ostrą rozmowę i jak to wpłynie na krajobraz w mieście, kiedy w stolicy Dolnego Śląska zostaną podwyższone czynsze w mieszkaniach komunalnych i kiedy znikną ulgi, a także kto - według Rafała Dutkiewicza - będzie premierem w Polsce po 9 października.
Oto fragmenty rozmowy
O STADIONIE
Czy Pańscy pracownicy już wyciągnęli wnioski jak rozwieźć ludzi po wydarzeniach, które gromadzą na stadionie 30-40 tysięcy ludzi? I co zrobić, by okoliczni mieszkańcy mogli przeżyć te wydarzenia?
Proszę przede wszystkim zwrócić uwagę, że otoczenie stadionu nie jest jeszcze ukończone. Kluczowym aspektem jest tramwaj przez Kozanów. Dzięki niemu uda się w jednym czasie rozwieźć praktycznie dwa razy więcej osób, niż to było teraz, gdy dostępne są linie tylko i wyłącznie od strony Lotniczej. Poza tym obsługi transportowej stadionu musimy się nauczyć zarówno my sami, jak i publiczność uczestnicząca w imprezach. Przecież wszyscy mamy do czynienia z czymś nowym. Jestem przekonany, że z imprezy na imprezę będziemy coraz lepsi i powroty ze stadionu będą trwały coraz krócej. Oczywiście, mówię o optymalnym rozwiązaniu, gdy ludzie zostawią auta pod domem lub na parkingach trochę oddalonych od stadionu i skorzystają z komunikacji miejskiej. Inny model przy tak dużych imprezach - z tego, co wiem - nigdzie na świecie nie jest brany pod uwagę. Trudno znaleźć parking na 40 tysięcy aut.
(...)
Kiedy skończą się wszystkie prace wokół stadionu, włącznie z tramwajem na Kozanów?
Do końca tego roku. Gdyby jednak przyszła wczesna i ostra zima, to najpóźniej na początku wiosny przyszłego roku.
(...)
Kibice często mnie pytają, czy ten nowy stadion to jest stadion Śląska Wrocław?
W sensie właścicielskim nie będzie on należał do Śląska, ale po napisie na trybunach widać, że jest dedykowany temu zespołowi. I chciałbym, żeby Śląsk rozgrywał tu każdy swój mecz we Wrocławiu i czuł się na stadionie jak w domu.
O WYBORACH
Posługując się językiem sportowym, teraz Pańska ekipa (Obywatele do Senatu - przyp. red.) startuje w preeliminacjach? Jak je przejdziecie, to za cztery lata czekają Pana już prawdziwe eliminacje polityczne, czyli walka o Sejm?Niczego nie można wykluczyć.
Jaki wynik Pana zadowoli?
Chcę mieć klub parlamentarny, czyli 7 senatorów. A jak już będziemy mieli inicjatywę ustawodawczą, czyli 10 mandatów, to oczywiście jeszcze lepiej.
WIĘCEJ W ŚRODOWYM WYDANIU GAZETY WROCŁAWSKIEJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?