Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drużynowe ME w Lekkiej Atletyce. Czwarte miejsce Polaków i dedykacja Fajdka dla Cybulskiego

AIP
FOT. Paweł Miecznik
Polska zajęła czwarte miejsce w Drużynowych ME. Jedno z sześciu zwycięstw odniósł Paweł Fajdek, który wygraną dedykował Czesławowi Cybulskiemu.

W środę mistrz świata żegnał się ze swoim trenerem w fatalnym nastroju, ponieważ to po jego rzucie młotem na obiekcie AZS Poznań utytułowany szkoleniowiec trafił do szpitala. Nieszczęśliwy wypadek mógł rozbić psychicznie zawodnika Agrosu Zamość, ale jak się okazało o spadku formy nie było mowy. Fajdek rzucił na odległość 81.64 m i był poza zasięgiem rywali. – To był dobry konkurs w moim wykonaniu, szkoda, że miałem tylko cztery próby. Wykonałem plan mojego trenera, Czesława Cybulskiego, któremu życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Zadzwonił do mnie ze szpitala, powiedział, żebym się nie przejmował i rzucał ponad 80 metrów. Posłuchałem i wygrałem… – powiedział Fajdek.

W sobotę dobrze spisała się także dyskobolka AZS Poznań, Żaneta Glanc, zajmując drugie miejsce w konkursie rzutu dyskiem, ale z niezbyt imponującym wynikiem 58,92 m. W niedzielę z kolei w rosyjskich Czeborkasach na drugiej zmianie w sztafecie 4x400 m pobiegła Patrycja Wyciszkiewicz z Olimpii Poznań. Podopieczna Edwarda Motyla nie sprawiła zawodu, ale swoją zmianę rozpoczęła na piątej pozycji ze sporą stratą do czwartej zawodniczki. Piąta lokata nie byłaby jeszcze najgorsza, ale Ewelina Ptak i Małgorzata Hołub nie utrzymały jej i skończyliśmy bieg na siódmym miejscu. Poza wspomnianym Pawłem Fajdkiem zwycięstwa odnieśli jeszcze Robert Urbanek w rzucie dyskiem, Anita Włodarczyk w rzucie młotem z rewelacyjnym wynikiem 78,28 (wychowanka Kadeta Rawicz jest już niepokonana od ponad roku), Krystian Zalewski na 3000 m z przeszkodami, Renata Pliś na 5000 m i Sofia Ennaoui na 3000 m.

19-latka zrobiła na wszystkich w Czeboksarach ogromne wrażenie. Jej sprint na ostatniej prostej biegu na 3000 m z przeszkodami przejdzie do historii. Rywalki były bardzo zdziwione, gdy filigranowa Polka mijała je jedną po drugiej i zwyciężyła z czasem 9:20.39. – A to przecież nie jest mój koronny dystans. Nie ukrywam, że chciałam tu biegać na 1500 m, ale rozumiem, że trzeba odpowiednio rozdzielić poszczególne konkurencje między wszystkich reprezentantów. Rozumiem to i cieszę się, że mogłam wystartować i zdobyć 12 punktów dla zespołu. Mamy cel, żeby zdobyć medal na MŚ – mówiła jak zwykle uśmiechnięta Ennaoui. Niewiele do wygranej zabrakło drugiej w biegu na 800 m Joannie Jóźwik. – Jak zobaczyłam, że dziewczyny mi uciekają, zaczęłam gonić. Całe szczęście, że wystarczyło mi sił na finiszu – przyznała Jóźwik.

Wyniki Drużynowych ME w Czeborkasach:
1. Rosja 368,5 pkt
2. Niemcy 346,5
3. Francja 319,5
4. Polska 317
5. Wielka Brytania 291
6. Włochy 288.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska