Koleje Dolnośląskie złożyły skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ponieważ nie zgadzają się z decyzją Urzędu Transportu Kolejowego, która nakazuje przewoźnikowi płacić za korzystanie przez podróżnych z dworców. Takiej opłaty nie ma jednak w ustawie o transporcie kolejowym – PKP SA wprowadziło ją w swoim regulaminie. Tę sprawę podnoszą Koleje Dolnośląskie w swojej skardze.
Zgodnie z oczekiwaniami PKP SA należność miałaby być wnoszona za każde zatrzymanie się pociągu na stacji. Wysokość opłaty zależna jest m.in. od kategorii stacji i liczby zatrzymań pociągów. Koleje Dolnośląskie obliczyły, że za rok 2019 musiałby zapłacić 2 350 000 zł.
Czytaj także:Wrocław walczy ze smogiem: zlikwidował piece, dał ludziom farelki
- Stoimy na stanowisku, że to próba przerzucenia na przewoźników kosztów utrzymania nieruchomości należących do PKP S.A. Wprowadzenie takiej opłaty i zmuszenie przewoźników kolejowych do jej ponoszenia zwiększy obciążenia budżetowe Spółki, a w konsekwencji także organizatora przewozów – Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. To z kolei może wpłynąć na zwiększenie cen biletów, uderzając bezpośrednio w pasażerów. Ostatecznie to pasażer będzie musiał zapłacić za wprowadzenie opłaty dworcowej. A na to nie ma zgody dolnośląskiego przewoźnika – informuje rzecznik KD Bartłomiej Rodak.
Regulamin z zapisami o opłacie dworcowej PKP SA wprowadziły w 2017 r. Prezes Urzędu Transportu Kolejowego miał zastrzeżenia dotyczące tych regulacji. PKP SA pod koniec 2018 r. zmodyfikowały więc regulamin, który w nowej formie został uznany przez UTK w marcu tego roku.
Czytaj także:Po buncie pracowników prezes MPK wycofuje się ze zbierania paczek w autobusach i tramwajach
- Opłata za dostęp do infrastruktury usługowej pozwala na częściowe pokrycie kosztów związanych z udostępnianiem przez PKP SA dworców pasażerom. Pozyskane w ten sposób środki przeznaczane są na zwiększenie jakości usług dostarczanych przez PKP SA oraz utrzymanie odpowiedniego standardu, m.in. w zakresie utrzymania czystości, bezpieczeństwa czy sprawności technicznej. Warto podkreślić, iż opłata pobierana jest od kolejowych przewoźników pasażerskich, a nie od podróżnych. Dworce kolejowe są udostępniane dla pasażerów nieodpłatnie – informuje Bartłomiej Sarna z PKP SA, podkreślając jednocześnie, że podobne rozwiązania stosowane są we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
Prezes UTK wyznaczył Kolejom Dolnośląskim termin do 30 września 2019 r. na podpisanie z PKP SA umowy na korzystanie z ich obiektów usługowych. Koleje tego nie zrobiły, więc PKP SA wystawiły przewoźnikowi faktury z tytułu bezumownego korzystania z infrastruktury dworcowej w okresie od 10 grudnia 2017 r. do 30 czerwca 2019 roku.
- W związku z nieuregulowaniem przez Koleje Dolnośląskie należności z tytułu bezumownego korzystania ze stacji pasażerskich, PKP SA wystąpiły do sądu z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej – mówi Sarna.
W styczniu 2019 r. pociągami KD jechało 1 130 000 osób, w lutym 1 049 000, a w marcu 1 148 900. Łącznie w pierwszym kwartale roku Koleje Dolnośląskie przewiozły 3,3 mln pasażerów, czyli o 24 procent więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej.
Czytaj także:Jacek Sutryk zapowiada rewolucje na wrocławskim Rynku
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?