Drogowcy zamknęli odcinek drogi wojewódzkiej od ronda w Łanach do ulicy Wałowej w Kamieńcu Wrocławskim. Na tym fragmencie możliwy jest tylko dojazd do poszczególnych posesji.
To wystarczyło, żeby kierowcy utknęli w jeszcze większych korkach niż dotychczas. Wytyczono objazd dla wszystkich samochodów, który prowadzi od ronda w Łanach przez Dobrzykowice i dalej ulicą Kolejową do Kamieńca Wrocławskiego. Pokonanie kilku kilometrów zajmuje nawet 40 minut. Wyjeżdżając z Wrocławia na zator można trafić jeszcze na wysokości mostów Chrobrego.
- Korek do wjazdu do miasta od strony Nadolic ma około 6-8 kilometrów. Analogiczna sytuacja ma miejsce w godzinach popołudniowych, gdzie od godz. 15 korkuje się obwodnica od strony Blizanowic, Wojnowa, zakorkowane jest rondo w Łanach. Czy ktokolwiek potrudził się i zbadał natężenie ruchu przed wydaniem decyzji o całkowitym zamknięciu remontowanej drogi - zastanawia się nasza Czytelniczka, mieszkanka powiatu wrocławskiego.
Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei tłumaczy, że badania natężenia ruchu, są prowadzone zgodnie z przepisami, czyli raz na pięć lat. Przyznaje, że przed zamknięciem drogi dodatkowych badań nie prowadzono. - W tym momencie nie jest możliwe wprowadzenie ruchu wahadłowego, ponieważ roboty prowadzone są przez duży sprzęt, gdybyśmy nie zamknęli drogi, nie byłoby możliwości wykonać określonych prac - mówi dyrektor Loch. Dodaje także, że gdy tylko będzie to technicznie możliwe, drogowcy wprowadzą ruch wahadłowy na tej drodze. Nie potrafi jednak podać konkretnych dat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
