Spis treści
Pożar przy Broniewskiego w Zgorzelcu zauważono przypadkowo
Wczoraj przed północą w Zgorzelcu doszło do prawdziwego dramatu. Choć przyczyn pożaru nie udało się jeszcze ustalić, wiadomo, że ogień spowodował ogromne straty w bloku przy ul. Broniewskiego 3. Według mieszkańców bloku tylko zbieg okoliczności doprowadził do takiego obrotu zdarzeń, że udało się uniknąć większej tragedii. Okazuje się, ze pożar zauważyła jedna z mieszkanek, która wyszła przed blok zapalić papierosa. Wówczas to zauważyła wydobywający się z lokalu dym.
W dodatku do jednego z lokatorów z bramy obok akurat przyjechało pogotowie. Dzięki temu ratownicy będący już na miejscu mogli natychmiast udzielić pomocy poparzonemu mężczyźnie z objętego pożarem lokalu.
- O 23.20 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze mieszkania w budynku wielorodzinnym. Dyżurny natychmiast wysłał na miejsce siły i środki z JRG Zgorzelec (samochód średni i ciężki oraz drabina pożarnicza), z JRG Bogatynia (samochód ciężki) oraz z OSP Trójca i OSP Studniska, a dodatkowo podnośnik z OSP Pieńsk. - informuje Grzegorz Fleszar z PSP Zgorzelec.
Na miejsce dotarli strażacy, lokator w stanie ciężkim
Kiedy strażacy dotarli na miejsce, mieszkanie w całości było już zajęte ogniem. Pożar zagrażał też życiu mieszkańców z lokalu powyżej. Jego okno uległo nadpaleniu. Klatka schodowa była silnie zadymiona, a ogień buchał zza zamkniętych drzwo palącego się mieszkania.
- Strażacy natychmiast podali dwa prądy wody. Jeden od zewnątrz, a drugi po klatce schodowej. Na miejscu był też ZRM, który udzielał pomocy poparzonej osobie. - wyjaśnia Grzegorz Fleszar.
Lokator mieszkania objętego pożarem w ciężkim stanie trafił do szpitala, a pozostali mieszkańcy zostali ewakuowani lub uciekli z budynku sami. Trójce mieszkańców pomocy udzielili strażacy. Uratowali też życie królika, wynosząc go z zadymionej klatki. Mały chłopiec z mieszkania powyżej zajętego ogniem lokalu także trafił do szpitala.
Mieszkańcy z Broniewskiego święta spędzą poza domem
W całym bloku zostały odłączone wszystkie media, instalacja ciepłownicza i gazowa. Niektórzy mieszkańcy klatki nr 3 spędzą święta poza domem, bo nie uda się w pełni przywrócić działania wszystkich instalacji. Mieszkanie powyżej zostało intensywnie zadymione. W lokalu poniżej zalega woda gaśnicza. Mieszkanie trzeba osuszyć. Nikt z lokatorów nie wniósł o lokal zastępczy od miasta, więc część z nich spędzi święta w gronie najbliższych, ale już nie we własnym domu.
Gdzie doszło do pożaru mieszkania w Zgorzelcu? Mapa dojazdu
Jak wygląda blok? Byliśmy dziś na miejscu. Straty są ogromne, a mieszkańcy będą potrzebowali sporych nakładów finansowych, żeby naprawić szkody.
ZOBACZ TAKŻE:
- Nowa, ruchoma szopka w katedrze wrocławskiej. Szopka na Piasku zlikwidowana [ZDJĘCIA]
- Tak prezentują się miejskie choinki w Polsce. Przegląd drzewek świątecznych 2022
- Najpiękniejsze, religijne życzenia na Święta Bożego Narodzenia. Na gotowo!
- Ogromna fabryka pod Wrocławiem prawie gotowa. Zatrudni ponad 1000 osób [ZDJĘCIA]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?